Brak uprawnień zawodowych przy prowadzeniu biura rachunkowego może spowodować chaos na rynku usług - o deregulacji mówi Zbigniew Messner, prezes zarządu głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce.
W planach deregulacyjnych Ministerstwa Finansów jest całkowite zlikwidowanie obowiązkowego posiadania uprawnień do prowadzenia biura rachunkowego. Czy to dobry pomysł?
Deregulacja jest potrzebna, ponieważ niektóre bariery są jedynie biurokratyczne i one są zbędne. Część ograniczeń jednak dotyczy ochrony klienta, bezpieczeństwa wykonywania zawodu, wiąże się z bezpieczeństwem obrotu gospodarczego i nad ich likwidacją należy się bardzo mocno zastanowić. Księgowy to specjalista wysokiej klasy, odpowiadający za płynność finansową, rzetelne prowadzenie dokumentacji i sporządzanie sprawozdań finansowych. Odpowiada także za prawidłowe rozliczenia podatkowe przedsiębiorstwa, czyli w dużym stopniu decyduje o wpływach do budżetu państwa. Od jego wiedzy i praktyki zależy prawidłowość tych operacji.
Musi zatem być fachowcem o sprawdzonych kwalifikacjach. Dlatego dziwna wydaje mi się decyzja Ministerstwa Finansów, któremu przecież zależy na jak najwyższych i wnoszonych w terminie należnościach budżetowych.
Dziewiątego czerwca jest dzień księgowego. Czy ci najbardziej wykwalifikowani nie stracą na zmianach?
Nie sądzę, by stracili najbardziej wykwalifikowani, ponieważ ich zatrudniają przeważnie bardzo poważni klienci. Dużych przedsiębiorstw nie stać na ponoszenie ryzyka „weryfikacji rynku”. Tak naprawdę w księgowości nikogo na to nie stać, ale duży ma bardzo dużo do stracenia.
Księgowy, który podpisuje sprawozdanie finansowe, bierze odpowiedzialność za całość dokumentacji, jego wiarygodność i rzetelność gwarantuje swoim podpisem. Jednak by ta gwarancja była wiarygodna, ktoś wcześniej musi sprawdzić jego kwalifikacje – wiedzę, umiejętność korzystania z niej, przebieg praktyki. Im większa firma, tym bardziej potrzebuje rękojmi, że sprawozdanie finansowe jest rzetelne, a to może zapewnić tylko fachowiec o wysokich kwalifikacjach.
Jeżeli jednak deregulacja zaproponowana przez resort finansów zostanie wdrożona, jakie powinny być wprowadzone zabezpieczenia?
Jeśli deregulacja w takiej formie zostanie wprowadzona, na rynku może powstać chaos. Świadomi wagi problemu klienci będą wymagali wyższego ubezpieczenie OC, certyfikatów cieszących się zaufaniem firm. Kontrole na pewno będą prowadziły jak dotąd organy skarbowe, ale one nie zwiększą zaufania przedsiębiorcy. Sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, może się stać bardzo prawdopodobna – sprawozdanie finansowe okaże się niewiarygodne, a prezes musi być pewny, że jest rzetelne. Nie zapewni tego deregulowany księgowy. Prędzej czy później konsekwencje zarówno dla rynku, jak i budżetu mogą się okazać zbyt poważne i wszyscy na tym stracą. Przedsiębiorcy będą zatem dążyć do zatrudniania osób gwarantujących rzetelność i porządek w dokumentacji oraz umiejętność właściwego analizowania zaistniałych zdarzeń gospodarczych.
Jak jednak pracodawcy mają wybierać takie osoby?
Wyspecjalizowania stowarzyszenia księgowe będą gwarantować, że osoba legitymująca się wydanymi przez nie dyplomami, ma sprawdzoną wiedzę i udokumentowaną praktykę wymaganą na danym poziomie, a dyplomowany księgowy podlega obowiązkowi ustawicznego doskonalenia zawodowego. Umożliwi to przedsiębiorcom wybór pracownika z wymaganymi kwalifikacjami.