Podpisanie umowy leasingu z kontrahentem spoza Polski wymaga poznania przepisów innych krajów - mówi Mariusz Włodarczyk, członek zarządu BZ WBK Leasing.
Czy krajowi przedsiębiorcy korzystają z leasingu zagranicznego?
Z leasingiem zagranicznym (cross border leasing) mamy do czynienia, gdy np. firma z siedzibą w Polsce chce sfinansować maszynę potrzebną do prowadzenia działalności od zagranicznego leasingodawcy.
W Polsce jest to zjawisko relatywnie rzadkie, co wynika z kilku powodów.
Jakie powody decydują, że przedsiębiorcy nie korzystają z takiej formy finansowania?
Po pierwsze, leasing zagraniczny wymaga dobrej znajomości przepisów prawa cywilnego, podatkowego oraz administracyjnego, które obowiązują w kraju drugiej strony. Ma to na celu właściwą ocenę skutków umowy w sytuacji różnic między systemami prawnymi i dotyczy obu stron kontraktu także wtedy, gdy i leasingobiorca, i leasingodawca pochodzą z państwa UE.
Po drugie, często wiele wątpliwości budzą kwestie opodatkowania – zarówno podatek dochodowy, jak i VAT. Właściwe zrozumienie, a następnie zastosowanie przepisów podatkowych ma dla polskiego przedsiębiorcy ogromne znaczenie, gdyż pozwala m.in. na zakwalifikowanie usługi jako leasingu operacyjnego, a co za tym idzie zaliczenia całej raty do kosztów. Co więcej, obowiązujące w Polsce przepisy nie przewidują zasadniczo możliwości skorzystania z niższych stawek VAT w innych krajach, a tym samym obniżenia ogólnej kwoty inwestycji.
Do tej pory czasami wpływało to na wybór leasingu u zagranicznego leasingodawcy, szczególnie w odniesieniu do samochodów osobowych. W tym momencie dla większości przedsiębiorców argument ten nie ma znaczenia, a ryzyko dodatkowych obowiązków podatkowych i ewentualnego wyjaśniania struktury i prawidłowości transakcji przed organami podatkowymi zniechęca do szukania ofert zagranicznych firm leasingowych.
Czy mają tu znaczenie kwestie językowe?
Owszem. W przypadku leasingu zagranicznego pojawiają się bariery kulturowe (odmienne zwyczaje i praktyka handlowa) oraz językowe.
Zagraniczne firmy leasingowe opracowują treść umów w języku leasingobiorcy, korzystając przy tym z pomocy tłumaczy oraz lokalnych przedstawicieli. Niemniej wiele innych elementów umowy związanych z kontraktem finansowania wyrażone jest w języku obcym, co stanowi poważny problem dla przedsiębiorcy, który powinien zapoznać się z całością kontraktu, w celu uniknięcia negatywnych konsekwencji.
A może po prostu leasing zagraniczny jest nieopłacalny?
Przedsiębiorca musi się poważnie zastanowić, czy ze względu na cenę wybranego środka trwałego nie będzie bardziej opłacalne skorzystanie z oferty firmy leasingowej w kraju, w którym jego fabryka czy przedsiębiorstwo się mieści. W takim przypadku leasingobiorca nie naraża się np. na ryzyko zmiany kursu waluty. Jest to istotne, zwłaszcza gdy różnice w rynkowych stopach procentowych między Polską i krajami zachodnimi nie są już tak duże, aby niwelować ryzyko kursu.