Do towarów – sól, herbata i musztarda – stosuje się 23-proc. VAT. Chipsy, pizza i desery są objęte stawką obniżoną.
Rozmowa z Marią Kukawską, partnerem w Stone & Feather Tax Advisory
Przedsiębiorcy z branży spożywczej od roku mierzą się z trudnościami dotyczącymi zastosowania właściwej stawki VAT. Dlaczego?
Trudności wynikają ze stosowania przepisów podatkowych. Konstrukcja ustawy o VAT wraz z załącznikami powoduje, że w praktyce nadal niezmiernie istotne znaczenie przy określeniu stawki VAT dla dostaw konkretnego produktu ma polska klasyfikacja wyrobów i usług (PKWiU).
W przepisach ustawy o statystyce publicznej została przecież przewidziana możliwość wystąpienia przez producenta z wnioskiem o wydanie informacji w zakresie obowiązujących standardów klasyfikacyjnych.
To prawda. I wielu producentów, nawet w przypadku tych towarów, którym nie towarzyszą istotne wątpliwości klasyfikacyjne, woli wystąpić o opinię klasyfikacyjną do Ośrodka Klasyfikacji i Nomenklatur Urzędu Statystycznego w Łodzi.
W praktyce to właśnie urząd statystyczny, czyli GUS, mimo że nie jest organem podatkowym, przez wydaną opinię klasyfikacyjną decyduje o możliwości zastosowania stawki obniżonej. Procedura wydawania opinii klasyfikacyjnych nie jest pozbawiona wad. Wzruszenie opinii klasyfikacyjnej, z którą podatnik się nie zgadza, jest możliwe, jednak nie odbywa się to w toku ściśle uregulowanej procedury administracyjnej, co w praktyce osłabia pozycję wnioskującego o zmianę opinii i oznacza, że opinie organów statystycznych są uznaniowe.
Czy podatnik, który z opinią statystyczną udaje się po interpretację podatkową do ministra finansów co do zastosowania obniżonej stawki VAT, może liczyć na wydanie interpretacji zgodnej z tą opinią?
Tak, choć zarazem minister finansów zastrzega, że klasyfikacja produktów nie mieści się w tych przepisach, co do których organ może wypowiedzieć się w interpretacji. Oznacza to, że pozytywna interpretacja będzie chroniła podatnika tak długo, jak długo nie zakwestionuje się opinii klasyfikacyjnej.
Czy fiskus często kwestionuje opinie GUS?
W praktyce organy podatkowe bardzo rzadko kwestionują opinie klasyfikacyjne wydawane przez GUS, jednak takiej sytuacji nie można wykluczyć. Może się to zdarzyć, np. gdy producent towarów zmodyfikuje skład czy wariant smakowy danego produktu. Stosowanie jednej opinii i wskazanego w niej grupowania PKWiU do produktów innych niż ten, o którym mowa w opinii klasyfikacyjnej, teoretycznie naraża producenta na ryzyko zakwestionowania takiej klasyfikacji.
Kto weryfikuje decyzje klasyfikacyjne?
Opinie klasyfikacyjne, mimo że są niejednolite, nie podlegają weryfikacji przez ministra finansów czy inny organ. Nie została także stworzona pełna baza takich opinii na wzór bazy interpretacji podatkowych, która pozwalałaby podatnikom zapoznać się z opiniami wydawanymi dla podobnych produktów. Niepublikowaniu takich danych nie powinno przeszkadzać to, że są to tylko opinie organu – w praktyce bowiem opinie te decydują o sytuacji konkurencyjnej przedsiębiorców.
Zdarza się, że w przypadku dwóch podobnych czy wręcz jednakowych produktów wydawane są różne opinie. Oznacza to, że przy ich sprzedaży stosowane są inne stawki VAT, a producenci tych towarów są na rynku w nierównoprawnym położeniu. Praktyka pokazuje również, że czasami dystrybutor danego towaru kupujący ten sam lub podobny produkt od różnych dostawców stosujących inne stawki VAT próbuje zmusić dostawcę stosującego stawkę wyższą do jej zmiany na niższą.
Może również wystąpić sytuacja, w której dystrybutor danego towaru ma inną opinię klasyfikacyjną dla danego towaru niż jego producent – co prowadzi do zróżnicowania stawki VAT na poszczególnych poziomach obrotu. Przykładowo dystrybutor kupuje towar ze stawką 5-proc., odsprzedaje ten sam towar ze stawką 8-proc. czy 23-proc. Sytuacje takie są na szczęście rzadkie, gdyż im dalej odchodzimy od producenta w łańcuchu dystrybucyjnym, tym mniejsza skłonność do występowania po opinię klasyfikacyjną.
Jakie zmiany czekają podatników od 1 stycznia 2012 r.?
Nastąpi wzrost stawki VAT z 8 do 23 proc. dla odzieży i dodatków odzieżowych dla niemowląt, obuwia dziecięcego, wyrobów medycznych dotyczących in vitro. Zmiana zajdzie też w przypadku niektórych usług: zamiast zwolnienia należy zastosować stawkę podstawową dla usług polegających na prowadzeniu prac konserwatorskich i restauratorskich oraz usług świadczonych przez instytucje gospodarki budżetowej.