Rozmawiamy z PAWŁEM JABŁONOWSKIM, szefem Departamentu Podatkowego Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy - Towary zniszczone zarówno przez podatnika ze względu na brak ich przydatności w działalności, jak i w wyniku zdarzeń losowych, przy spełnieniu określonych warunków, mogą być uznane za koszt podatkowy.
● W jaki sposób rozliczyć podatkowo koszty zniszczonego w magazynie towaru?
- Przede wszystkim wskazać należy na okoliczności, w których nastąpiło zniszczenie towarów. Prawidłowa dokumentacja (np. w postaci protokołu) pozwoli na uzasadnienie przed urzędem, że poniesione uprzednio wydatki na zakup towarów lub spadek wartości remanentu mogą stanowić koszt. W szczególności mogą tu wystąpić dwie sytuacje. Po pierwsze, gdy towary uległy zepsuciu (przeterminowaniu) lub utraciły swą wartość, wskutek czego jako nieprzydatne z punktu widzenia ich wykorzystania w dalszej działalności podatnika, zostały zniszczone. Po drugie, możemy mieć do czynienia z sytuacją, gdy towary uległy zniszczeniu w wyniku zdarzenia losowego, nieprzewidzianego przez podatnika.
● Czy zatem można uznać za koszt podatkowy wartość towarów zniszczonych przez podatnika ze względu na brak ich przydatności?
- Reguła ogólna stanowi, że kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów, z wyjątkiem kosztów enumeratywnie wyliczonych przez ustawodawcę. W związku z tym należy uznać, że wartość towarów zniszczonych z uwagi na to, że nie mogą zostać użyte w toku dalszej działalności podatnika, stanowi koszt uzyskania przychodu. Ustawa nie wymienia bowiem sytuacji zniszczenia towarów nieprzydatnych jako tej, która stanowiłaby negatywną przesłankę dla uznania ich wartości za koszt uzyskania przychodu. To, że środki zainwestowane w zlikwidowane towary nie przeniosły się bezpośrednio na określony zysk, nie ma tu znaczenia, jako że nakłady poczynione były właśnie w celu osiągnięcia przychodów, co wypełnia ustawową definicję kosztów.



● Czy za koszt mogą być także uznane wydatki poniesione na likwidację takich towarów?
- Tak. Wydatki związane z likwidacją towarów, złomowaniem, utylizacją oraz transportem także zalicza się do kosztów. Podkreślić przy tym należy, że brak uzasadnionej przyczyny zniszczenia towarów stwarza sytuację, w której ich wartość nie będzie stanowiła kosztu uzyskania przychodu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z 12 lutego 2008 r. (I SA/ Po 1608/07) uznał, że dla zakwalifikowania wartości towarów jako kosztów uzyskania przychodów niezbędne jest w opisywanym przypadku fizyczne zniszczenie towarów. To samo orzeczenie zawiera stwierdzenie, że sam fakt zniszczenia również podlega wykazaniu, i niewystarczające jest tu zaksięgowanie towaru jako wadliwy.
Jak rozliczyć towary, które uległy zniszczeniu na skutek przyczyn od podatnika niezależnych?
- Wartość towarów zniszczonych przez działanie czynnika niezależnego od samego podatnika również podlega sklasyfikowaniu jako koszt uzyskania przychodu.
W jednej grupie znajdą się takie zdarzenia jak: pożar, zalanie, zawalenie się budynku oraz zniszczenie innymi siłami przyrody, drugi zbiór obejmie zaś sytuacje spowodowane działaniem ludzkim (zniszczenie mienia, kradzież itp.). Mowa jest więc o okolicznościach zasadniczo nieprognozowalnych i wyłączonych spoza zdarzeń wiążących się z normalnym tokiem prowadzonej działalności. Także i w tym przypadku regulacje ustawowe nie pozbawiają możliwości uznania jako kosztu podatkowego wartości utraconych towarów.
Na co należy zwrócić uwagę, przy zaliczaniu do kosztów powstałych strat towarów?
- Przede wszystkim strata musi zostać właściwie udokumentowana. Jako przykłady dokumentacji można podać protokoły komisji zakładowych, protokoły policyjne, dowody zwrotu niezdatnego do użycia towaru, oddania rzeczy na złomowisko oraz im podobne. Trzeba bowiem pamiętać, że to na podatniku spoczywa obowiązek wykazania straty oraz jej rozmiaru. Stąd wspomniane dokumenty powinny zawierać informacje o zdarzeniu powodującym stratę, spis rzeczy, których ona dotyczy, a także wielkość uszczerbku.
Po drugie, strata nie może być wynikiem działania, za które podatnik ponosi winę. Od podatnika wymaga się więc, by nie przyczynił się do jej powstania. Mowa tu o winie zarówno umyślnej, jak i nieumyślnej. Stąd konieczność nie tylko zaniechania jakichkolwiek działań zmierzających do wywołania straty, ale także obowiązek dołożenia starań, by do niej nie doszło. Chodzi tu o zachowanie należytej staranności w działaniu, przestrzeganie nałożonych prawnie obowiązków, zwyczajów obrotu itp. Spełnienie tych wymogów oceniane jest indywidualnie w odniesieniu do konkretnej sytuacji.