Dostawy pomiędzy krajami UE mogą być realizowane w ten sposób, że towar wysyłany jest od dostawcy (podmiotu A), z pominięciem pośrednika (podmiotu B), bezpośrednio do miejsca przeznaczenia (podmiotu C). Jakie problemy wiążą się z rozliczeniem takiej transakcji?
W takim schemacie trudności budzi ustalenie, które z dostaw powinny być traktowane jako wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (WDT), a z perspektywy nabywcy wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów (WNT), a które jako transakcje krajowe.
Zgodnie z art. 22 ust. 2 ustawy o VAT (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 z późn. zm.) w przypadku gdy za transport odpowiada podmiot B, uznaje się, że „transakcją ruchomą” jest dostawa na jego rzecz, chyba że udowodni, że wysyłkę lub transport towaru należy przyporządkować jego dostawie. Daje to pewną swobodę po stronie podmiotu B do określania, która z dostaw jest transakcją wewnątrzunijną.
W projekcie nowelizacji ustawy o VAT Ministerstwo Finansów zaproponowało zmianę. Zgodnie z nią: w przypadku gdy kilka podmiotów dokonuje dostawy tego samego towaru, tak że pierwszy z nich wydaje towar bezpośrednio ostatniemu w kolejności nabywcy, przy czym towar ten jest wysyłany lub transportowany, to wysyłka lub transport tego towaru jest przyporządkowana tylko jednej dostawie. Jeżeli towar jest wysyłany lub transportowany przez nabywcę, który dokonuje również jego dostawy, przyjmuje się, że wysyłka lub transport jest przyporządkowana dostawie dokonanej dla tego nabywcy, chyba że z warunków dostawy wynika, że wysyłkę lub transport towaru należy przyporządkować jego dostawie.
Zmiana wydaje się niefortunna i wewnętrznie sprzeczna. Skoro przepis ma zastosowanie do sytuacji, w której podmiot B wysyła lub transportuje towar do podmiotu C i domniemywa się, że WDT ma miejsce w dostawie podmiotu A na rzecz podmiotu B, to niezrozumiałe jest sformułowanie zmieniające zasadę opodatkowania (WDT w dostawie pomiędzy B i C), gdy z warunków dostawy wynika, że wysyłkę lub transport należy przyporządkować dostawie dokonanej przez podatnika B.