Firma, która korzysta z wynajmowanych samochodów osobowych, może zaliczać opłatę za ich używanie do kosztów uzyskania przychodów bez limitu. Nie mają racji organy podatkowe, które twierdzą, że opłata ta jest kosztem tylko do wysokości limitu wynikającego z tzw. kilometrówki. Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny.
– Opłata za takie wynajmowane auta jest kosztem samodzielnym i niezależnym od ewidencji przebiegu pojazdu – podkreślił sędzia Jan Rudowski.
W rozpatrywanej sprawie spółka wystąpiła do ministra finansów o interpretację podatkową. Wyjaśniła, że prowadzi działalność w zakresie sprzedaży detalicznej artykułów spożywczych i przemysłowych. Niektórzy pracownicy wykonując pracę, wykorzystują służbowe samochody będące własnością spółki. Jednak w związku z tym, że pracownicy często się przemieszczają, auta te ulegają częstym awariom. W takich sytuacjach spółka korzysta z samochodów wynajmowanych z wypożyczalni. Według spółki wydatki na wynajem jako poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów powinny być uznane za koszty podatkowe na zasadach ogólnych.
Minister finansów zgodził się, że takie wydatki mają charakter kosztów podatkowych, jednak o wysokości ich odliczenia decyduje ewidencja przebiegu pojazdu, ponieważ nie są to pojazdy będące własnością podatnika. Tym samym spółka będzie mogła zaliczyć do kosztów udokumentowane wydatki za wynajem aut, ale w granicach limitu. Według ministra kwota ta nie może być wyższa niż wynikająca z pomnożenia liczby kilometrów faktycznego przebiegu pojazdu oraz stawki za jeden kilometr. Stawka ta określona jest w rozporządzeniu ministra finansów.
Ze stanowiskiem organów nie zgodziły się jednak sądy.
Wojewódzki sąd administracyjny uchylił tak wydaną interpretację podatkową. Według sądu czynsz najmu samochodów nie mieści się w kategorii wydatków limitowanych związanych z przebiegiem pojazdu. Nawet w ewidencji przebiegu wpisuje się przecież takie dane, które są bezpośrednio związane z faktycznym używaniem (eksploatacją) samochodu, np. opis trasy czy liczba faktycznie przejechanych kilometrów.
Z tym zgodził się również NSA, który oddalił skargę ministra finansów.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 16 marca 2012 r. sygn. akt II FSK 2030/10