Producenci energii elektrycznej mogą się domagać nadpłaty akcyzy zapłaconej od strat przesyłowych, ale tylko jeśli udowodnią własną ekonomiczną szkodę.
NSA w składzie całej izby podjął korzystną dla fiskusa uchwałę w sprawie, która dotyczyła odmowy stwierdzenia nadpłaty w podatku akcyzowym producentowi energii elektrycznej zapłaconego od strat przesyłowych w okresie od stycznia 2006 do lutego 2009 roku. Rozstrzygnięcie sądu podważa wcześniejszą uchwałę NSA w składzie siedmiu sędziów (sygn. akt I FPS 4/09), która była korzystna dla producentów energii.
Problem powstania nadpłaty w akcyzie od energii elektrycznej wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE (sprawa C-475/07). Uznał on, że Polska, pobierając podatek na etapie produkcji energii, a nie dostarczania do dystrybutora, naruszyła przepisy wspólnotowe. W ten sposób podatek był płacony od strat przesyłowych między producentami a odbiorcami.
Organy podatkowe odmawiały jednak producentom energii zwrotu akcyzy, gdyż podatek ten został faktycznie zapłacony przez odbiorcę energii, i to on poniósł ekonomiczny ciężar tego podatku. W toku kolejnych spraw NSA skierował pytanie do całej izby gospodarczej (21 sędziów).
Sędzia NSA Andrzej Kisielewicz w uzasadnieniu uchwały stwierdził, że wobec braku definicji w przepisach podatkowych pojęcia zubożenia majątkowego należy odwołać się do zasad konstytucyjnych. Zgodnie z nimi, aby dochodzić zwrotu, musi powstać uszczerbek majątkowy na skutek zapłaty podatku (dochodzenie naprawy szkody możliwe jest w postępowaniu cywilnym).
W ocenie Sławomira Czyża, doradcy podatkowego, producenci energii, aby uzyskać zwrot, będą zatem musieli dowieść uszczerbku majątkowego.
Do uchwały zgłoszono 8 zdań odrębnych. Uchwała w składzie całej izby gospodarczej jest wiążąca.
SYGN. AKT I GPS 1/11