Dokonując interpretacji przepisów podatkowych, minister finansów nie musi wskazywać podatnikowi, jak należy zakwalifikować wykonywane przez niego usługi.
Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną ministra finansów w sprawie dotyczącej interpretacji podatkowej. Sąd uznał, że to podatnik może wystąpić do organów statystycznych o sklasyfikowanie jego działalności. Minister finansów nie ma ani takiego prawa, ani obowiązku.
– Zobowiązanie MF do dokonywania klasyfikacji statystycznej byłoby naruszeniem kompetencji organów statystycznych – podkreślił sędzia NSA Marek Kołaczek.
W ocenie NSA organ, dokonując interpretacji przepisów podatkowych, nie musi wskazać podatnikowi, w jaki sposób należy zakwalifikować wykonywane i opisane przez niego usługi.
O interpretację wystąpiła firma zajmująca się usługami kominiarskimi. Minister uznał, że firma ma prawo stosować 7-proc. VAT, jeżeli roboty konserwacyjne wykonywane są w obiekcie zaliczanym do budownictwa mieszkaniowego. W przypadku usługi świadczonej w innym obiekcie trzeba stosować stawkę 22-proc. Stawkę podstawową należy stosować też do usług kontroli stanu technicznego przewodów kominowych, bo nie są to usługi budowlano-montażowe, remontowe czy roboty konserwacyjne.
Sąd I instancji nakazał ministrowi samodzielne sklasyfikowanie działalności wnioskodawcy i uchylił interpretację. NSA nie zgodził się z tym stanowiskiem i przyznał rację organom podatkowym. Wyrok jest prawomocny.
Sygn. akt I FSK 1021/09
at