Córka, której matka podarowała pieniądze na zapłatę mieszkania, ale środki przekazała bezpośrednio na konto dewelopera, musi rozliczyć podatek od darowizn.
Wszystko dlatego, że datek nie trafił bezpośrednio na konto obdarowanego. Tak uznała Izba Skarbowa w Łodzi w interpretacji z 9 sierpnia 2011 r. (nr IPTPB2/436-9/11-2/KK). Wystarczyły dwa miesiące, aby ta sama izba – rozpatrując ten sam przypadek – uznała, że córka podatku od darowizny jednak nie zapłaci (interpretacja z 10 października 2011 r., nr IPTPB2/4310-2/11-2/KK).
Wczytując się w uzasadnienie obu interpretacji, można dojść do wniosku, że całego zamieszania winne są sądy administracyjne. W pierwszym piśmie łódzkiej izby, gdy podatniczka zacytowała orzeczenia, w których sądy pozwalają na zastosowanie zwolnienia z podatku, dyrektor izby stwierdził, że wyroki te dotyczą indywidualnych spraw. A organy podatkowe posiłkują się tylko wydanymi rozstrzygnięciami i nie stosują ich wprost. Problem w tym, że sądy administracyjne na czele z NSA prezentowały jednolity pogląd, a mianowicie że gdy wpłata jest dokonywana przez darczyńcę na konto dewelopera jako rata przysługująca mu od obdarowanego, to również jest to wpłata na rachunek bankowy nabywcy (i korzysta ze zwolnienia z podatku).
Na szczęście podatniczka, która prosiła o interpretację, postanowiła walczyć dalej i zaskarżyła otrzymaną interpretację do sądu. Na ten krok łódzka izba zareagowała zmianą niekorzystnej interpretacji. Dyrektor izby z Łodzi przypomniał sobie o zasadzie, zgodnie z którą przy wykładni celu i skutku, jaki ustawodawca chciał osiągnąć, pominięcie jednolitego i utrwalonego już orzecznictwa skutkuje naruszeniem zasady legalizmu i praworządności oraz podważa zaufanie do organu władzy publicznej. Tym samym – idąc za orzecznictwem – potwierdził, że córka nie musi płacić podatku.
Sprawa ta dowodzi dwóch rzeczy. Po pierwsze, podatnicy powinni wykorzystywać wszystkie drogi otrzymania pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia, z uwzględnienim wejścia w spór sądowy. Po drugie, fiskus powinien o jednolitym orzecznictwie pamiętać przy rozstrzyganiu każdej sprawy podatkowej. Pozwoliłoby to uniknąć wielu rozbieżności interpretacyjnych.