Władze Zakopanego wpadły na bardzo ciekawy pomysł. Chcą w referendum zapytać mieszkańców o zgodę na wzrost stawek podatków lokalnych. Jeśli mieszkańcy się zgodzą, miasto zajmie się odśnieżaniem chodników przed ich domami. Dziś z odśnieżaniem jest problem, bo nie wszyscy właściciele nieruchomości wywiązują się z tego obowiązku. Kara za nieodśnieżony chodnik jest niewielka i wynosi 100 zł. Nie odstrasza więc właścicieli, którzy nie mają ochoty usuwać białego puchu.
Pomysł przeprowadzenia referendum jest niewątpliwie godny pochwały. Samorządy są najbliżej mieszkańców i mają za zadanie rozwiązywać ich problemy. Skoro pojawia się problem z tymi, którzy nie odśnieżają chodników, to warto zapytać wszystkich właścicieli i posiadaczy nieruchomości, czy zgodzą się na podwyżkę podatków. Oczywiście, nikt nie lubi płacić podatków, a tym bardziej wysokich podatków. Wynik referendum nie musi być jednak z góry przesądzony. Po pierwsze obciążenia dotkną wszystkich właścicieli, a więc także tych, którzy dotychczas nie odśnieżali chodników. Po drugie, jeśli za niewiele wyższe obciążenia miasto weźmie na siebie obowiązek odśnieżania, to skorzystają na tym wszyscy: mieszkańcy oraz turyści przyjeżdżający na wypoczynek do stolicy Tatr.
W referendum pytanie będzie zapewne sformułowane w ten sposób, aby można udzielić prostej odpowiedzi „tak” lub „nie”. Od pytania oraz późniejszej decyzji rady miasta będzie zależało, o ile wzrosną obciążenia podatkowe. Będąc na miejscu mieszkańców nawet w przypadku pytania „czy jesteś za podniesieniem podatków” udzieliłbym pozytywnej odpowiedzi. Stawki maksymalne w podatku od nieruchomości określa minister finansów i rada miasta nie może uchwalić wyższych. Podwyżki mogą więc obawiać się jedynie posiadacze dużych nieruchomości, choć i w ich przypadku prawdopodobnie nie będzie to więcej niż 100 zł rocznie. Mniejsi dołożą ok. 10 zł rocznie. Nie są to zawrotne sumy. Za to zniknie uciążliwy obowiązek odśnieżania chodnika.