Akcyza obejmie również małe samochody dostawcze. Daniny nie zapłacą nabywcy motocykli, pojazdów zabytkowych i elektrycznych. Ministerstwo Finansów przedstawiło wczoraj senackim komisjom szczegóły projektu zmian w podatku akcyzowym od samochodów.
Opodatkowane mają być nie tylko – jak obecnie – auta osobowe, ale wszystkie pojazdy spełniające nową definicję samochodu.
Senatorowie zgodzili się przyjąć propozycję MF jako własny projekt. Nadal więc będą toczyły się nad nim prace w Senacie.
Nowa definicja samochodu
Akcyzą mają być więc opodatkowane pojazdy samochodowe w rozumieniu przepisów o ruchu drogowym o masie nieprzekraczającej 3,5 tony. Wyjątek ma dotyczyć pojazdów napędzanych wyłącznie silnikiem elektrycznym.
Zgodnie z przepisami o ruchu drogowym pojazdami samochodowymi są pojazdy silnikowe, których konstrukcja umożliwia jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h (z wyłączeniem ciągników rolniczych).
Oprócz tego przewidziane są zwolnienia z podatku. Akcyzy nie trzeba byłoby więc płacić od motocykli, aut zabytkowych, a także od autobusów.
Nadal zwolnione byłyby karetki i auta przywożone czasowo do celów prywatnych – w tym zakresie projekt nie przewiduje żadnych zmian.
Niższy podatek – o 20 proc. – mieliby płacić nabywcy samochodów z silnikiem hybrydowym.
Vany tak, ale żurawie nie
– Wózki widłowe i żurawie nie będą opodatkowane, bo nie spełniają definicji samochodu przewidzianej w projekcie – wyjaśnia Dariusz Balcerzyk z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Wskazuje natomiast, że daniną zostaną objęte nieopodatkowane dziś małe samochody dostawcze. Nie będzie też wątpliwości, że podatek zapłacą nabywcy koniowozów.
Obliczymy według wzoru
O wysokości daniny mają decydować: pojemność silnika, emisja spalin wyrażona normą Euro i wskaźnik deprecjacji wartości samochodu. Pisaliśmy o tym wczoraj w artykule „MF odkrywa dziś karty w sprawie akcyzy od samochodów” (DGP nr 230/2016).
Podatek ma być kalkulowany według wzoru (patrz ramka). Chcąc go wyliczyć, trzeba będzie zajrzeć do tabeli stawek opublikowanej w ustawie. Stawka akcyzy będzie zależeć od normy Euro i pojemności silnika. Im niższa norma Euro (tj. samochód starszy) i większa pojemność silnika, tym stawka podatku będzie wyższa.
Pojazdy będą przyporządkowane do norm Euro według roczników. Jeśli norma emisji spalin nie będzie się zgadzać z rocznikiem, to podatnik będzie musiał przedstawić fiskusowi wyciąg ze świadectwa homologacji.
Dodatkowa deprecjacja
Ustawa będzie też zawierać tabelę ze wskaźnikami deprecjacji. Na skutek zastosowania tego wskaźnika, im samochód będzie starszy, tym kwota akcyzy będzie niższa.
Jeżeli auto straci na wartości więcej, niż wynikałoby ze wskaźnika deprecjacji, to podatnik będzie mógł złożyć wniosek o obniżenie akcyzy wyliczonej według wzoru. W takiej sytuacji organ podatkowy będzie mógł zastosować dodatkowy współczynnik deprecjacji. Będzie on uwzględniał zwiększoną utratę wartości samochodu.
Jak wyliczymy akcyzę po zmianach
P = S x (1-D)
P – kwota akcyzy w zł
S – stawka akcyzy określona w tabeli
D – współczynnik deprecjacji
Obniżony podatek, jeżeli auto straci na wartości więcej, niż wynikałoby ze wskaźnika deprecjacji:
P = S x [1-(D+DD)]
DD – dodatkowy współczynnik deprecjacji
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym – prace w komisjach senackich