Składki zdrowotne zapłacone w Niemczech, ale tam nieodliczone, można odjąć w Polsce, z tym że tylko do wysokości 7,75 proc. podstawy ich wymiaru – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Wyrok jest precedensowy, do tej pory sąd kasacyjny nie zajmował się podobną sprawą.
Chodziło o małżonków, którzy złożyli wspólne zeznanie roczne. Mężczyzna wykazał w nim dochód z niemieckiej emerytury, którą otrzymywał jako osoba niepełnosprawna. Odliczył od niego obowiązkowe składki na ubezpieczenie zdrowotne, potrącone w Niemczech, których tam nie mógł odjąć. Zasadniczo niemieckie przepisy pozwalają to zrobić bez żadnych limitów, ale mężczyzna ich nie odliczył, bo nie rozliczał niemieckiego podatku dochodowego.
Spór sprowadzał się do tego, czy mężczyzna może te składki odliczyć w Polsce. Organy podatkowe uważały, że nie ma on takiego prawa, bo zgodnie z art. 27b ust. 4 ustawy o PIT można odliczyć tylko składki, których podstawą wymiaru jest dochód niezwolniony od podatku na podstawie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Skoro w tym wypadku dochód był zwolniony z podatku na podstawie polsko-niemieckiej umowy, to – w ocenie organów – nie mógł on odliczyć składek w polskim zeznaniu rocznym. Spełniony był tylko drugi warunek – składki nie zostały odliczone za granicą – ale fiskus uznał, że to nie wystarczy.
WSA w Gdańsku się z tym nie zgodził. Stwierdził, że skoro zapłacone składki były obowiązkowe, a ponadto podatnik ich nie odliczył w Niemczech, to fiskus nie mógł pozbawić go tego prawa w Polsce. Sąd wyjaśnił, że zagraniczne składki można odliczyć w Polsce nie tylko wtedy, gdy podstawą wymiaru składki jest dochód, który nie jest zwolniony od podatku na podstawie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Tak jest również wtedy, gdy w innym kraju UE obowiązuje jakikolwiek inny algorytm obliczania wysokości składki zdrowotnej. W tym także, gdy – tak jak w Niemczech – w żaden sposób nie został on powiązany z dochodem podatnika.
Z tego powodu WSA uznał, że skoro podstawą obliczenia składek zdrowotnych w Niemczech nie był dochód, to mężczyzna może je odliczyć w całości. W tej sytuacji nie stosuje się do niego limitu odliczenia w wysokości 7,75 proc. podstawy wymiaru składki.
Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się jednak z tak daleko idącą wykładnią. Potwierdził, że podatnik może odliczyć w Polsce składki zdrowotne nierozliczone w Niemczech, bo spełnił przesłanki wynikające z art. 27b ust. 4 ustawy o PIT. Nie może ich jednak odjąć w całości. Wprawdzie – jak powiedział sędzia Stanisław Bogucki – WSA nie uzasadnił swojego stanowiska, ale jego wykładnia była niesprawiedliwa. – Podatnicy płacący składki zdrowotne w Polsce mogliby odliczyć mniej niż podatnicy, którzy zapłacili składki za granicą. Powodowałoby to nierówne traktowanie podatników – uzasadniał wyrok sędzia Bogucki. Dodał, że poza art. 27b ust. 2 ustawy o PIT nie ma innego przepisu dotyczącego składek zagranicznych, który wprowadzałby inne ograniczenia. Limit odnoszący się do podstawy wymiaru składki jest jedynym takim przepisem.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 27 października 2016 r., sygn. akt II FSK 2571/14 i II FSK 2627/14.