Unijny trybunał rozstrzygnie, czy dosłodzenie gotowego piwa syropem, cukrem, miodem bądź aromatami wpływa na stawkę akcyzy. Pytanie w tej sprawie zadał Naczelny Sąd Administracyjny.
Powodem skierowania tego pytania stała się sprawa jednego z producentów piwa aromatyzowanego. Chciał on odzyskać nadpłaconą akcyzę od tego wyrobu. Uważał, że błędnie wyliczono mu stopień Plato, który ma wpływ na podstawę opodatkowania piwa.
Zgodnie z art. 94 ust. 1 pkt 4 ustawy o podatku akcyzowym stawka daniny od piwa wynosi 7,79 zł od hektolitra za każdy stopień Plato gotowego wyrobu. Za 1 stopień Plato uważa się 1 proc. wagi ekstraktu beczki podstawowej, obliczony na podstawie zawartości alkoholu oraz ekstraktu rzeczywistego w gotowym wyrobie. Spółka uznała, że cukier, który dodaje po zakończeniu procesu fermentacji, nie jest składnikiem ekstraktu beczki podstawowej, a cukier zawarty w gotowym produkcie należy odjąć od „ekstraktu rzeczywistego” piwa. Innymi słowy, uważała, że nadpłaciła podatek od piwa i powinna go teraz odzyskać.
Podobne stanowisko zaprezentował NSA w marcu br. w wyrokach m.in. o sygn. akt I GKS 542/15, I GSK 580/15, I GSK 581/15, I GSK 582/15, I GSK 583/15, I GSK 584/15. Na podstawie tych samych argumentów co spółka sąd uznał wtedy, że fiskus nie miał prawa żądać wyższego podatku od piwa słodzonego . To – jak pisaliśmy w DGP nr 53/2016 – mogło oznaczać dla browarów oszczędności rzędu nawet kilku milionów złotych. Przełożyłoby się też na niższe ceny piwa smakowego w sklepach.
Urząd celny odmówił jednak spółce zwrotu podatku z dwóch powodów. Po pierwsze, uznał, że cukier dodany po zakończeniu fermentacji ma znaczenie dla podstawy opodatkowania piwa. Po drugie, koszt wyższej akcyzy w cenie piwa ponieśli już konsumenci. A w takim wypadku danina nie podlega zwrotowi, co potwierdza m.in. uchwała NSA z 22 czerwca 2011 r., sygn. akt I GPS 1/11.
Tego samego zdania była izba celna. Stwierdziła, że podstawę opodatkowania piwa należy wyliczać dopiero od parametrów gotowego wyrobu. Należy więc uwzględnić zarówno cukier, jak i jakiekolwiek inne dodatki.
Decyzje obu organów uchylił WSA w Poznaniu. Zwrócił uwagę na to, że fiskus nie odniósł się do korzystnej dla spółki opinii biegłych. Nakazał też urzędnikom zbadać, czy faktycznie przerzuciła ona na klientów koszty wyższej akcyzy. A tym samym, czy może ją odzyskać.
NSA nie rozstrzygnął tego sporu. Zawiesił postępowanie i skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Zdaniem Zbigniewa Sobeckiego, eksperta ds. cła i akcyzy w KPMG w Polsce, NSA, uchylając się od rozstrzygnięcia, wziął zapewne pod uwagę milionowe kwoty, o jakie toczył się spór z fiskusem. Zwraca uwagę, że do tej pory wyroki sądu kasacyjnego były korzystne dla podatników. Dlatego zaskakuje go najnowsze postanowienie NSA.
Zgadza się z nim Karolina Han, prawnik, starszy konsultant w kancelarii KDCP. – Skoro NSA, wydając pierwsze merytoryczne rozstrzygnięcia, nie miał wątpliwości odnośnie do sposobu opodatkowania piw słodzonych, to wystąpienie z pytaniem prejudycjalnym w kolejnej analogicznej sprawie wydaje się niezrozumiałe. Moim zdaniem analiza tego zagadnienia na gruncie prawa unijnego dodatkowo potwierdza, że „ekstrakty” zawarte w dodatkach słodzących nie powinny podwyższać podstawy opodatkowania.
Postanowienie NSA z 19 października 2016 r., sygn. akt I GSK 588/15