Organy podatkowe będą mogły odraczać zwrot nadwyżki podatku, tłumacząc, że weryfikują kontrahentów. Nowy przepis ma wejść w życie już za trzy miesiące.
Oręż na podatkowe karuzele / Dziennik Gazeta Prawna
Urzędy skarbowe już dziś często przedłużają terminy zwrotu nadwyżki podatku należnego nad naliczonym, twierdząc, że muszą zweryfikować rozliczenia kolejnych podmiotów w łańcuchu transakcji. Mają do tego podstawę prawną, ale nie wiadomo, czy przyczyną przewlekłości może być weryfikacja rozliczeń innych podmiotów, a nie samego podatnika. Z art. 87 ust. 2 ustawy o VAT wynika dziś bowiem, że organ może zwlekać ze zwrotem „do czasu zakończenia weryfikacji rozliczeń podatnika”.
Nowy przepis da fiskusowi wyraźną podstawę prawną do weryfikacji rozliczeń podmiotów, które brały udział w transakcjach, a nawet obracały towarem na dalszych etapach. Propozycja takiej zmiany znalazła się w projekcie nowelizacji ustawy o VAT (ust. 2b do art. 87).
– Z jednej strony to pożyteczna regulacja, bo organy podatkowe muszą mieć możliwość takiej weryfikacji. Z drugiej jednak może być wytrychem, który organy będą wykorzystywać po to, aby w nieskończoność przedłużać termin zwrotu VAT – twierdzi Roman Namysłowski, partner i doradca podatkowy w Crido Taxand.
Niebezpieczeństwo z tym związane dostrzega też Michał Tokarz, doradca podatkowy w kancelarii Martini i Wspólnicy. Zastanawia się, jak organy podatkowe wykorzystają nowy przepis: czy skoncentrują się na sprawnej weryfikacji, czy wykorzystają go do nadmiernego przedłużania zwrotów VAT, ze względu na duże potrzeby budżetowe.
Michał Tokarz zwraca też uwagę, że przy okazji nowelizacji ustawy o VAT zmieniony ma zostać także art. 274c ordynacji podatkowej dotyczący czynności sprawdzających. Zostanie do niego dodany paragraf, który umożliwi fiskusowi weryfikację całego łańcucha dostaw – zauważa ekspert.
Fiskus przegrywał
Dziś sądy kwestionują przedłużanie zwrotów nadwyżki VAT. Wskazują, że przewlekłość musi mieć granice. Tak było np. w sprawie spółki, którą urząd kontroli skarbowej podejrzewał o udział w karuzeli podatkowej wyłudzającej VAT. Z tego powodu przez ponad rok przetrzymywał zwrot 24 mln zł podatku. Nie potrafił jednak wskazać okoliczności wymagających weryfikacji ani terminu jej zakończenia. Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny przypomniał, że organy podatkowe mają działać szybko, sprawnie i wnikliwie, bo to naczelna zasada z ordynacji podatkowej (sygn. akt. I FSK 1881/14).
Sądy wskazują również, że organ powinien podać przewidywany termin zakończenia czynności sprawdzających (wyrok WSA w Białymstoku z 16 lipca 2014 r., sygn. akt I SA/Bk 217/14, prawomocny).
Rozstrzygną uchwały
Nowa regulacja rozstrzygnie także problem, czy organ podatkowy może w ogóle badać rozliczenia kontrahentów (np. żądać od nich dokumentów), gdy weryfikują zasadność zwrotu VAT w ramach czynności sprawdzających. Do tej pory nie zostało to jednoznacznie rozstrzygnięte. Odpowiedź ma dać dopiero uchwała NSA (postanowienie w tej sprawie zostało wydane 20 lipca 2016 r., sygn. akt I FSK 118/15).
Eksperci spodziewają się, że uchwała będzie korzystna dla podatników, ale będzie można ją stosować wyłącznie wstecz, jeżeli planowana nowelizacja ustawy o VAT wejdzie w życie.
Fiskus może też przegrać w NSA w innej kwestii, również dotyczącej zwrotów VAT. Chodzi o to, czy sądy mogą kontrolować jego postanowienia o przedłużeniu termin na zwrot VAT. Po ubiegłorocznej nowelizacji prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi sądy przestały rozpatrywać skargi podatników w tej sprawie. Teraz NSA odpowie w uchwale, czy się nie pospieszyły.
Jeśli poszerzony skład NSA uzna, że sądy powinny jednak kontrolować fikusa, który zwleka ze zwrotem podatku, to sędziowie powrócą do rozpatrywania skarg podatników.
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o VAT i niektórych innych ustaw – w konsultacjach