Jeden sędzia to zbyt mało, aby orzekać w skomplikowanych sprawach dotyczących skarg na podatkowe interpretacje – uznał Naczelny Sąd Administracyjny w uwagach do projektu Ministerstwa Rozwoju.
Chodzi o lipcową nowelizację kodeksu postępowania administracyjnego i niektórych innych ustaw. Jedna z zaproponowanych wtedy zmian ma dotyczyć prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Resort rozwoju zaproponował, aby skargi na interpretacje indywidualne były rozpatrywane w ramach postępowania uproszczonego. Wyszedł z założenia, że podobne sprawy są proste, bo związane są z podanym przez podatnika abstrakcyjnym stanem faktycznym. Nie ma więc potrzeby, aby przeprowadzać rozprawę, a rozstrzygnięcie powinno zapaść na posiedzeniu niejawnym. Wszyscy musieliby więc czekać na opublikowanie uzasadnienia wyroku w bazie orzeczeń NSA, pod warunkiem że zostałoby ono sporządzone.
Co więcej, z dodanego art. 16 par. 1a p.p.s.a. wynika, że wyroki dotyczące skarg na interpretacje co do zasady wydawałby tylko jeden sędzia, chyba że problem okazałby się wyjątkowo skomplikowany.
Projekt jest obecnie konsultowany z dużym gronem zainteresowanych podmiotów. Jedną z krytycznych uwag zdążyli wyrazić przedstawiciele Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zwrócili uwagę, że rozpatrywanie skarg na interpretacje wbrew zapowiedziom MR jest skomplikowane. Nie powinien więc ich badać jeden sędzia, ale tak jak dotychczas – trzech. NSA zwrócił też uwagę, że kwestie dotyczące wydawania interpretacji są regulowane przez ordynację podatkową, a to nie o jej zmianę chodziło w projekcie nowelizacji.
Resort rozwoju odrzucił jednak uwagi sądu kasacyjnego. Podkreślił, że z projektu w obecnym kształcie wynika, iż każda skomplikowana sprawa będzie rozpatrzona przez skład trzech sędziów. Wystarczy, aby przewodniczący wydziału orzeczniczego wydał odpowiednie zarządzenie.