Podatnik, który wykorzystuje samochodowe części zamienne w innym celu, niż planował przy ich zakupie, nie musi dokonywać korekty rozliczeń w VAT, bo nie traci on prawa do odliczenia 100 proc. podatku naliczonego w związku z ich wewnątrzwspólnotowym nabyciem – orzekł WSA w Warszawie.
Chodziło o polski oddział międzynarodowej spółki handlującej samochodami. Przedsiębiorstwo kupowało hurtowo m.in. części zamienne oraz akcesoria do pojazdów, takie jak koła zapasowe, klocki hamulcowe czy wycieraczki. Spółka sprowadzała je zza granicy, od kontrahentów z innych krajów UE. Korzystała przy tym z prawa do odliczenia 100 proc. podatku naliczonego na podstawie art. 86 ustawy o VAT z tytułu wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów.

Polecany produkt: Rachunkowość 2016 >>>

Deklarowała, że co do zasady nabywa podzespoły w celu ich dalszej odsprzedaży na rzecz dilerów lub klientów detalicznych. Podniosła, że zdarzają się jednak sytuacje, gdy zakupione części znajdują inne zastosowanie, niż przewidziano przy ich nabyciu. Są one wykorzystywane chociażby przy naprawie samochodów demonstracyjnych i zastępczych dla potencjalnych klientów.
Była zdania, że zmiana wstępnie deklarowanego przeznaczenia części zamiennych nie pociągnie za sobą konieczności korekty rozliczenia z fiskusem i nie poskutkuje utratą prawa do pełnego odliczenia VAT. Na potwierdzenie swojej argumentacji przywołała art. 90b ust. 1 ustawy. Mówi on, że podatnik jest zobowiązany do dokonania korekty przy nabyciu, imporcie lub wytworzeniu pojazdu w przypadku, gdy w ciągu 60 miesięcy nastąpiła zmiana sposobu jego wykorzystywania. Przepis nie wspomina natomiast nic o częściach zamiennych – podkreśliła spółka. Wywiodła więc, że literalna wykładnia tego przepisu nie pozwala przyjąć, że istnieje obowiązek dokonywania korekty – twierdziła.
Innego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. Uznał, że skoro spółka nabyła towary handlowe w celu ich dalszej odsprzedaży, a potem postanowiła wykorzystać je przy naprawie pojazdów, to doszło tym sposobem do zmiany ich przeznaczenia. Wskazał, że w tym przypadku prawo do odliczenia VAT musi zostać spółce ograniczone do 50 proc., co wynika z art. 86 ust. 1 pkt 1 i pkt 2 lit. c ustawy o VAT. Organ przytoczył również brzmienie ust. 2 tego przepisu, z którego wynika, że do wydatków związanych z pojazdami samochodowymi zalicza się między innymi koszty ich nabycia, importu lub wytworzenia, części składowych (pkt 1) oraz innych towarów i usług związanych z eksploatacją lub używaniem aut (pkt 3). Stwierdził, że od tych wydatków odliczyć można tylko 50, a nie 100 proc. podatku.
Korzystne dla spółki rozstrzygnięcie zapadło natomiast przed WSA w Warszawie. – Późniejsza zmiana przeznaczenia części i akcesoriów nie skutkuje powstaniem obowiązku złożenia korekty deklaracji – stwierdziła sędzia Aneta Trochim-Tuchorska. Podkreśliła, że gdyby ustawodawca krajowy lub unijny chciał, aby podmioty dokonywały korekt, które postuluje organ, to nie omieszkałby wskazać tego wprost w przepisach. – Natomiast w art. 90b ustawy nie wspomniano o takim obowiązku. Organy nie mogą więc stosować wykładni rozszerzającej na niekorzyść podatnika – stwierdziła sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 24 sierpnia 2016 r., sygn. akt III SA/Wa 1594/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia