Nie można stosować 50-proc. kosztów uzyskania przychodów, jeżeli wynagrodzenie za pracę twórczą jest wyliczane jedynie na podstawie czasu pracy dokumentowanego ewidencją – przypomniał WSA w Gdańsku.



Sprawa dotyczyła podatniczki zatrudnionej na podstawie umowy o pracę, której głównym zajęciem było tworzenie i projektowanie oprogramowania komputerowego dla instytucji finansowych. Kobieta wskazała, że każdy z jej programów komputerowych został stworzony indywidualnie, a więc ma cechy niepowtarzalności niezbędne do uznania go za utwór w rozumieniu prawa autorskiego.

Polecany produkt: Podatki 2016 cz. 1 i cz. 2 >>>

W umowie o pracę nie uregulowano jednak zasad przeniesienia autorskich praw majątkowych do oprogramowania. Pracodawca nałożył jedynie na pracownicę obowiązek rejestrowania czasu poświęcanego na poszczególne zadania, w tym na tworzenie i projektowanie programów komputerowych.
Spór sprowadzał się do tego, czy w takiej sytuacji podatniczka może zastosować 50-proc. koszty uzyskania przychodów. Kobieta uważała, że takie prawo jej przysługuje w stosunku do tej części wynagrodzenia, która odpowiada pracy twórczej.
Dyrektor izby skarbowej nie zgodził się z nią. Stwierdził, że 50-proc. koszty można zastosować wtedy, gdy z umowy o pracę (lub z innego dokumentu) wynika, że obowiązki ze stosunku pracy obejmują także działalność twórczą, a część wynagrodzenia stanowi honorarium za przeniesienie praw autorskich do utworu. W tej sytuacji tak nie było, umowa o pracę nie regulowała przenoszenia na pracodawcę majątkowych praw autorskich i nie określała, jaka część wynagrodzenia dotyczy przenoszenia powyższych praw.
Stanowisko to podzielił WSA w Gdańsku. Orzekł, że jeżeli w ramach stosunku pracy wykonywane są prace twórcze i są tworzone utwory, to trzeba wyodrębnić część wynagrodzenia należnego za rozporządzanie autorskimi prawami majątkowymi do utworów. Musi to wynikać z umowy o pracę lub np. z regulaminu wynagradzania.
Spółka nie dopełniła tych formalności, a więc nie ma postaw do procentowego wyodrębnienia czasu pracy przeznaczonego na pracę twórczą i zastosowania tego wskaźnika do wypłacanego wynagrodzenia – stwierdził sąd. Zwrócił uwagę na to, że kobieta nie dostawała też honorariów za korzystanie z praw autorskich do poszczególnych utworów. Nie ma więc prawa do 50-proc. kosztów. Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Gdańsku z 2 sierpnia 2016 r., sygn. akt I SA/Gd 623/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia