Konstrukcje wznoszone przez mieszkańców coraz bardziej doskwierają lokalnym władzom. Dlatego chcą nałożyć na nie opłaty. Resort finansów jest ostrożny, ale nie odrzuca takiej możliwości.
Z inicjatywą nałożenia podatku od nieruchomości na metalowe garaże wyszedł prezydent Piotrkowa Trybunalskiego Krzysztof Chojniak. Przy czym na jego prośbę z wnioskiem o nowelizację ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U. z 2014 r. poz. 849 ze zm.) wystąpił do Ministerstwa Finansów Związek Miast Polskich (ZMP).
Nierówni wobec praw i obowiązków
Dlaczego samorządowcy chcą obłożyć podatkiem blaszane obiekty? – Na niektórych obszarach garaże metalowe zaczynają zajmować bardzo duże powierzchnie gruntów. Tworzone są wręcz całe kompleksy tych obiektów – zwraca uwagę Krzysztof Chojniak.
Jego zdaniem garaży przybywa, gdyż w ten sposób ich właściciele skutecznie omijają przepisy podatkowe. Wszystko dlatego, że konstrukcje te nie spełniają prawnej definicji budynku – zgodnie z art. 1a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych budynkiem jest obiekt budowlany w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, który jest trwale związany z gruntem.
– W konsekwencji opisane obiekty wyłączone są z opodatkowania podatkiem od nieruchomości, mimo to że spełniają funkcje budynku. Spełniają przy tym takie same funkcje jak np. obiekty murowane mające fundamenty – argumentuje Krzysztof Chojniak.
Dodaje, że cała sytuacja nie tylko godzi w wizerunek miasta, ale również „narusza równości uprawnień i obowiązków obywateli w zakresie realizacji świadczeń o charakterze publicznoprawnym”.
Możliwa zmiana definicji
Jak dowiedzieliśmy się od dyrektora biura Związku Miast Polskich Andrzeja Porawskiego, samorządowcy opodatkowaniem blaszanych garaży zainteresowali już Ministerstwo Finansów. Czy resort przychyli się do ich prośby?
Otóż okazuje się, że ministerstwo nie wyklucza podjęcia działań w tym kierunku. W odpowiedzi na nasze pytanie resort informuje, że choć na podstawie obecnych przepisów jest to niemożliwe („obecnie nie znajduje uzasadnienia zmiana sposobu opodatkowania metalowych garaży będących w posiadaniu osób fizycznych”), to zmiana może zostać rozważona w ramach prac nad systemową redefinicją przedmiotów opodatkowania podatkiem od nieruchomości.
Opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają / Dziennik Gazeta Prawna
– Jedną z możliwych koncepcji jest odejście od powiązania definicji budynków i budowli zawartych w ustawie podatkowej z przepisami prawa budowlanego. W tym kontekście przedstawiony problem może być przedmiotem analiz – odpowiedziało nam biuro komunikacji i promocji Ministerstwa Finansów.
Przy czym resort podkreśla, że obłożeniem podatkiem od nieruchomości podlegają wszystkie budynki, jak również budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Tak sformułowana odpowiedź pozytywnie nastraja zwolenników nałożenia podatku. – To sygnał, że jest o czym rozmawiać z resortem. Prawda jest brutalna – albo zmienimy przepisy podatkowe, albo szpecących garaży będzie w dalszym ciągu przybywać – mówi nam jeden z samorządowców.
Samorządy próbują na własną rękę
Ponieważ istnieją różne formy garaży (ze względu na użyty materiał, wielkość, konstrukcję czy sposób zespolenia z gruntem), samorządy różnie podchodzą do tego rodzaju obiektów. Jedne je opodatkowują, inne nie wprowadzają żadnych dodatkowych obciążeń podatkowych. Są też i takie, które pobierały podatek od blaszanych obiektów, a potem się z tego wycofały. Na przykład w maju 2014 r. prezydent Bydgoszczy na prośbę jednego z mieszkańców wydał interpretację indywidualną przepisów dotyczących tego zagadnienia (nr WPL–III.310.1.2014). W analizie włodarz miasta przyznał rację właścicielowi garażu, który uważał, że podatek od nieruchomości nakładany na jego garaż przez kilka wcześniejszych lat pobierany był nienależnie.
Przy czym w każdej sprawie kluczowe jest rozstrzygnięcie terminu „trwale związany z gruntem”. Prezydent Bydgoszczy uznał, że za taki należy uznać budynek, który spełnia dwa warunki: po pierwsze nie można go odłączyć od gruntu bez jego uszkodzenia, a po drugie, gdy nie jest to obiekt wzniesiony do tzw. przemijającego użytku. W efekcie obiekt należący do mieszkańca tego miasta nie mógł być traktowany w kategorii budynku i w konsekwencji miasto nie miało prawa nałożyć na niego podatku.