Rozliczenie pożyczki papierów wartościowych nie jest jasno uregulowane w PIT oraz CIT. Ustawodawca powinien określić status wynagrodzenia pożyczkodawcy. Brak precyzji w przepisach może generować większe koszty dla instytucji finansowych.
ANALIZA
Na możliwość przeprowadzania transakcji krótkiej sprzedaży na polskim rynku kapitałowym inwestorzy instytucjonalni i indywidualni czekali od dawna. Ostatnia nowelizacja ustawy o obrocie instrumentami finansowymi uchyla dotychczasowe ograniczenia stosowania tego mechanizmu. Istotnej, z punktu widzenia rozwoju polskiego rynku kapitałowego, zmianie w zakresie pożyczanie papierów na krótko nie towarzyszą jednak zmiany w przepisach podatkowych.

Kwalifikacja pożyczki

Marek Kozaczuk, partner w Dewey & LeBoeuf, zwraca uwagę, że od 2004 roku przepisy podatkowe regulują wprost zasady opodatkowania dochodów pożyczkobiorców (osób dokonujących krótkiej sprzedaży), ale brakuje równoległych regulacji adresowanych bezpośrednio do pożyczkodawców.
- Może to stwarzać ryzyko dla uczestników rynku kapitałowego i przeszkodzić w pełnym wykorzystaniu potencjału, jaki instytucja krótkiej sprzedaży ma przynieść temu rynkowi zgodnie z założeniami nowelizacji - dodaje doradca podatkowy.
Ekspert podkreśla równocześnie, że przepisy o podatkach dochodowych nie zawierają autonomicznej definicji pożyczki dla celów opodatkowania, lecz posługują się pojęciem pożyczki dla określenia umowy nazwanej w ten sposób przez kodeks cywilny. Taka kwalifikacja pożyczki papierów wartościowych jest jednak kontrowersyjna.
Andrzej Paczuski, partner w KPT Doradcy Podatkowi, przypomina, że zgodnie z kodeksową definicją pożyczki jej przedmiotem mogą być tylko pieniądze albo rzeczy oznaczone co do gatunku.
- Uznać zatem należy, że umowa pożyczki papierów wartościowych nie stanowi umowy pożyczki w rozumieniu kodeksu cywilnego i tym samym jako umowa niezdefiniowana przez kodeks cywilny jest umową nienazwaną - tłumaczy ekspert.

Wynagrodzenie jako odsetki

Mając na uwadze obecne brzmienie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT), wynagrodzenie otrzymane przez pożyczkodawcę powinno być traktowane jak odsetki. Zdaniem Andrzeja Paczuskiego oznacza to, że dla osoby fizycznej otrzymane wynagrodzenie stanowić będzie przychód z kapitałów pieniężnych podlegający opodatkowaniu 19-proc. stawką, natomiast pożyczkodawca będący osobą prawną rozliczy wynagrodzenie na zasadach ogólnych (również przy zastosowaniu 19-proc. stawki).
- Mając na uwadze brak jednoznacznych przepisów w obecnie obowiązującej ustawie o PIT oraz CIT, nie można wykluczyć ryzyka, że organy podatkowe dokonają odmiennej kwalifikacji wynagrodzenia uznając, iż nie stanowi ono dochodu odsetkowego i tym samym nie powinno podlegać opodatkowaniu na zasadach przewidzianych dla odsetek tylko na zasadach ogólnych - przestrzega Andrzej Paczuski.
Brak precyzji może stwarzać ryzyko dla pożyczkodawców instytucjonalnych i nieinstytucjonalnych. Marek Kozaczuk podkreśla, że w szczególności potencjalne ryzyko podatkowe może dotyczyć stawki podatku stosowanej przez pożyczkodawców będących osobami fizycznymi, momentu uzyskania przychodów (na zasadzie kasowej albo memoriałowej) oraz obowiązku potrącenia podatku przez pożyczkobiorców instytucjonalnych jako płatników.

Doprecyzowanie przepisów

Aby zmniejszyć to ryzyko, do ustaw podatkowych powinna zostać wprowadzona jednoznaczna definicja pożyczki papierów wartościowych. Marek Kozaczuk sugeruje, że wynagrodzenie pożyczkodawcy można objąć rozszerzoną definicją odsetek z papierów wartościowych lub też odrębnie uregulować skutki udzielenia takiej pożyczki.
- Przepisy powinny potwierdzać, że pożyczkodawca papierów wartościowych nie uzyskuje przychodów z tytułu ich odpłatnego zbycia ani nie ponosi z tego tytułu wydatków oraz, że przychodem pożyczkodawcy jest faktycznie otrzymane wynagrodzenie - mówi partner w Dewey & LeBoeuf.
Andrzej Paczuski dodaje, że wynagrodzenie pożyczkodawcy w ustawie o CIT powinno zostać wskazane jako przychód z działalności gospodarczej, natomiast w ustawie o PIT powinno ono powiększać katalog przychodów z kapitałów pieniężnych.
- Pozbawienie statusu odsetek wynagrodzenia otrzymanego przez pożyczkodawcę pozwoli na znaczne uproszczenie formalności podatkowych - tłumaczy ekspert.

Problem rozliczenia

W przypadku urzeczywistnienia się mechanizmu krótkiej sprzedaży, z czym wiąże się aktywność na rynku banków, domów maklerskich oraz inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych, zastanowić się należy, w jaki sposób należy rozliczać tego typu transakcje.
Andrzej Paczuski wyjaśnia, że jeżeli wynagrodzenie z tytułu pożyczki papierów wartościowych będzie uznane za odsetki w rozumieniu prawa podatkowego, na pożyczkobiorcach będzie ciążył obowiązek pobrania podatku u źródła w przypadku pożyczkodawców zagranicznych (zgodnie z przepisami odpowiednich umów o unikaniu podwójnego opodatkowania) oraz tzw. podatku Belki w przypadku pożyczkodawców osób fizycznych.
Jest to realny problem dla instytucji finansowych, wymagających nie tylko zaangażowania pracowników, ale również nakładów związanych z dostosowaniem systemów księgowych.
- Urzeczywistnieniu się założeń nowelizacji ustawy o obrocie instrumentami finansowymi liberalizującą krótką sprzedaż sprzyjałoby wyłączenie pożyczkobiorców z kręgu podmiotów, na których ciążą obowiązki płatników w związku z wypłatą wynagrodzenia za pożyczkę papierów wartościowych - podsumowuje Marek Kozaczuk.

Zadanie dla ustawodawcy

O ile opodatkowanie jakiejkolwiek transakcji rynkowej zazwyczaj wpływa negatywnie na jej rozwój, o tyle brak jednoznacznych regulacji potęguje ryzyko rynkowe i zawsze generuje większe koszty operacyjne związane z różnymi interpretacjami przepisów podatkowych. Aby zminimalizować wpływ niejednolitych regulacji na kształt rynku oraz przede wszystkim koszt umowy pożyczki, ustawodawca powinien jasno ustalić, czy wynagrodzenia za pożyczone papiery ma status odsetek, czy też rozliczane powinno być na zasadach ogólnych. Jest to o tyle istotne, że umowy zapewniające dostarczenie papierów sprzedanych na krótko, w myśl nowych rozwiązań prawnych, będą kwestią biznesową ustalaną pomiędzy zainteresowanymi stronami. Kwestia oprocentowania pożyczki będzie więc jedną z kluczowych.
Dotychczasowe regulacje jasno określały, że przychód pożyczkobiorcy dokonującego krótkiej sprzedaży rozlicza się w zeznaniu rocznym PIT-38. Brak praktyki rynkowej w tym zakresie niejako automatycznie marginalizował brak analogicznych regulacji podatkowych w stosunku do pożyczkodawcy. W najbliższym czasie po rzeczywistym uruchomieniu mechanizmu krótkiej sprzedaży problem ten może stać się jednak realny.
Jeżeli regulatorzy rynku kapitałowego uznają, że wynagrodzenie za pożyczkę stanowi odsetki, to kto będzie odpowiedzialny za pobór tego podatku - banki, domy maklerskie, czy instytucje depozytowe? Wydaje się, że korzystniejszym rozwiązaniem, ograniczającym koszty systemowe dla instytucji finansowej jako ewentualnego płatnika, byłoby rozliczenie wynagrodzenia za pożyczkę w zeznaniu rocznym razem z innymi dochodami pochodzącymi z obrotu na giełdzie. Wtedy będzie to jednak związane z koniecznością wypełnienia deklaracji PIT-8C przez uczestników rynku.
Uruchomienie mechanizmu krótkiej sprzedaży może nastąpić w ciągu trzech miesięcy po wejściu w życie nowelizacji. Ustawa ze względu jednak na inne przepisy, została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego.
19 proc. wynosi podatek od dochodów z giełdy oraz odsetek
Rozliczenie pożyczki papierów wartościowych nie jest jasno uregulowane w PIT oraz CIT. Ustawodawca powinien określić status wynagrodzenia pożyczkodawcy. Brak precyzji w przepisach może generować większe koszty dla instytucji finansowych. / DGP