Tylko pracodawca może skutecznie regulować swoje zobowiązanie wobec fiskusa – wyjaśnił dyrektor katowickiej izby.
Chodziło o spółkę, która miała świadczyć na rzecz swojego klienta – przedsiębiorcy usługi kadrowo-płacowe. Miała m.in. wypłacać wynagrodzenia jego pracownikom oraz wykonywać przelewy składek ZUS i zaliczek na PIT. Spółka miała płacić ze swojego konta, przy czym pieniądze należałyby do przedsiębiorcy. Sądziła, że w ten sposób zdejmie z niego obowiązek, jaki ciąży na nim jako płatniku zaliczek na PIT.
Powołała się na art. 59 par. 2 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym zobowiązanie wygasa w całości lub części na skutek wpłaty. Uważała, że dotyczy to także płatności, których dokonuje inny podmiot niż zobowiązany. Wystarczy, że będzie on działać w jego imieniu jako pełnomocnik, a wpłata z innego konta to tylko czynność techniczna – tłumaczyła.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach był jednak innego zdania. Przypomniał, że zobowiązanie podatkowe ma charakter osobisty. Mogłoby więc wygasnąć na podstawie art. 59 ordynacji tylko wtedy, gdyby pieniądze wpłacił sam pracownik bądź pracodawca jako płatnik. Dyrektor zwrócił też uwagę na art. 60 par. 1a ordynacji, z którego wynika, że przelew powinien wyjść z rachunku bankowego płatnika lub podatnika. Tylko wtedy można by uznać, że zobowiązanie zostało uregulowane.
Dyrektor odwołał się również do art. 62b ordynacji, gdzie mowa o podmiotach, które mogą spłacić zobowiązanie za podatnika. Chodzi o wpłaty dokonane przez członków jego rodziny, właściciela przedmiotu hipoteki przymusowej lub zastawu skarbowego albo jakikolwiek inny podmiot, pod warunkiem że kwota daniny nie przekracza 1000 zł. Przepis ten nie mówi jednak o wpłatach, których powinien dokonywać płatnik, np. pracodawca – zwrócił uwagę dyrektor izby.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 13 czerwca 2016 r., nr IBPB-2-1/4518-3/16/DP.