Tylko 390 Polaków osiągających dochody z pracy za granicą złożyło wnioski o abolicję podatkową za rok 2002. W sumie z wnioskami o umorzenie zaległego podatku lub zwrot zapłaconego wystąpiło prawie 11 tys. osób - wynika z najnowszych danych Ministerstwa Finansów.

Polacy pracujący za granicą mogą składać wnioski o abolicję podatkową na mocy ustawy, która weszła w życie 6 sierpnia b.r. Zgodnie z nią wnioski dotyczące dochodów za 2002 r. można było składać do 6 października, w pozostałych przypadkach fiskus czeka do 6 lutego 2009 r.

Zgodnie z najnowszymi danymi zebranymi przez Ministerstwo Finansów (stan na 20 października) w sumie złożono 10712 wniosków (w tym 383 za 2002 r.). Ponieważ z wnioskami występowali też małżonkowie, liczba podatników, którzy zwrócili się do fiskusa o abolicję, jest nieco wyższa - wynosi 10953 (w tym 390 za 2002 r.).

Tylko Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii złożyli w sumie 7129

Tylko Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii złożyli w sumie 7129. O abolicję często też występują Polacy pracujący w Holandii i Danii. Najwięcej wniosków dotyczy dochodów uzyskiwanych podczas tzw. boomu emigracyjnego w 2006 r. - 4871.

Do 20 października br. urzędy skarbowe wydały 119 decyzji dotyczących zwrotu w sumie 313,3 tys. zł podatku i odsetek w wysokości 3,8 tys. zł. Osiem decyzji dotyczyło umorzenia zaległości podatkowych, a ich łączna kwota wyniosła ok. 14 tys. zł (plus 1,7 tys. zł odsetek).

"Na niewielką liczbę wniosków za 2002 r. ma wpływ krótki czas obowiązywania ustawy"

Zdaniem wiceministra finansów Ludwika Koteckiego na niewielką liczbę wniosków za 2002 r. ma wpływ krótki czas obowiązywania ustawy oraz to, że boom wyjazdów za granicę w celach zarobkowych rozpoczął się po wstąpieniu Polski do UE.

"Szacujemy, że wniosków będzie więcej pod koniec roku, w okresie świątecznych powrotów oraz w ostatnich dniach terminu, czyli przed 6 lutego" - przewiduje Kotecki.

Według wiceministra wiele osób odkłada załatwienie urzędowych spraw na ostatnią chwilę, czego przykładem jest akcja rozliczeń rocznych. "Najwięcej zeznań wpływa w ostatnich dniach kwietnia, chociaż PIT-y składamy już od kilkunastu lat" - komentuje wiceminister.

Osoby, które zapłaciły podatek, otrzymają jego zwrot

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach dla podatników uzyskujących niektóre przychody poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przewidująca abolicję podatkową dla Polaków pracujących za granicą weszła w życie 6 sierpnia. Obejmuje dochody osiągnięte w krajach, z którymi Polska ma lub miała niekorzystne dla emigrantów umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Chodzi o umowy przewidujące obliczania podatku metodą tzw. odliczenia proporcjonalnego. Umowy takie Polska zawarła m.in.: z Austrią, Belgią, Holandią, Danią, Finlandią, USA, Rosją, czy Wielką Brytanią. Ta ostatnia została zmieniona w 2007 r.

Stosowanie metody odliczenia proporcjonalnego powoduje niejednokrotnie, że osoba zarabiająca za granicą musi rozliczyć się nie tylko z miejscowym fiskusem, ale także dopłacić pokaźne kwoty w polskim urzędzie skarbowym. Dlatego Polacy pracujący za granicą najczęściej ukrywali przed polskimi organami podatkowymi osiągane tam dochody. W obawie przed fiskusem odkładali też powrót do kraju.

Zgodnie z ustawą, osoby, które zapłaciły podatek, otrzymają jego zwrot, a ci, którzy przyznają się, że nie zapłacili - otrzymają umorzenie.