Handel złomem, olejami napędowymi i innymi towarami wrażliwymi wymaga szczególnej staranności. Kto nie ma faktur, ten nie będzie miał kosztów – wynika z wyroku NSA.
Sprawa rozpatrywana przez Naczelny Sąd Administracyjny dotyczyła podatnika zajmującego się skupem i sprzedażą złomu. Problemy zaczęły się wraz z wejściem do jego firmy inspektorów łódzkiego urzędu kontroli skarbowej. Kontrolerzy zakwestionowali faktury dokumentujące nabycie złomu, uznając, że nie dają one prawa do kosztów w PIT.
Z ustaleń UKS wynikało, że na fakturach i formularzach przejęcia odpadów widniały dane osób, które w chwili dostaw już nie żyły. Fiskus ustalił to na podstawie danych z ewidencji ludności. Przesłuchał też świadków, ale nie dał wiary ich wyjaśnieniom. Uznał, że faktury nie dokumentują rzeczywistych transakcji, a tym samym księgi podatkowe są nierzetelne. W związku z tym opodatkował tylko przychód, pomijając koszty jego uzyskania, które podatnik obliczył na 570 tys. zł.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi zgodził się z fiskusem. Wyjaśnił, że słusznie zrezygnował on z szacowania kosztów, bo to może mieć miejsce tylko wtedy, gdy wydatek został poniesiony, a jedynie jego wysokość była ustalona nierzetelnie.
Pełnomocnik spółki argumentował przed NSA, że nie może być przychodu bez kosztu i że przychód nie może być podstawą opodatkowania podatkiem dochodowym. Uważał, że organ podatkowy nie dołożył staranności w poszukiwaniu osób, których dane widniały na fakturach. Twierdził, że dane z ewidencji ludności to za mało i że fiskus powinien wysyłać zapytania na adresy podane przez dostawców na formularzach dostawy odpadów.
Pełnomocnik fiskusa tłumaczył z kolei, że skoro podatnik nie ma dowodów na nabycie złomu, to organ nie będzie ich za niego szukał.
NSA przyznał raję organom. Sędzia Barbara Kołodziejczak-Osetek wyjaśniła, że owszem, podstawą opodatkowania PIT i CIT jest dochód. – Tyle że podatnik, który chce mieć koszty, musi ponieść wydatek i udowodnić, że faktycznie go poniósł – powiedziała sędzia.
Wyjaśniła, że rolą organów podatkowych nie jest nieograniczone poszukiwanie dowodów, bo gdyby tak było, to urzędnicy musieliby szukać do skutku osób, na rzecz których wydatek został poniesiony. Podkreśliła, że dokumentowanie kosztów jest rolą podatnika, a nie organu podatkowego.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 18 maja 2016 r., sygn. akt II FSK 888/15