- Rezygnujemy z opiekuna i asystenta podatnika. Nie zamierzamy również tworzyć jednego urzędu zajmującego się obsługą największych podatników - informuje Marian Banaś, wiceminister finansów, szef Służby Celnej i Administracji Podatkowej.
Zacznijmy od klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania. Pierwotnie miała mieć ona zastosowanie do „czynności dokonanych po dniu wejścia w życie” ustawy nowelizującej, ale po zmianach w sejmowej podkomisji klauzula ma dotyczyć „korzyści podatkowej uzyskanej po dniu wejścia w życie” ustawy. Czy taka zmiana jest celowa?
Tak. Uważam, że jest to rozwiązanie prawidłowe.
Ale może dojść do sytuacji, że klauzula będzie miała zastosowanie do czynności sprzed wejścia w życie przepisów. Nie ma pan obawy, że z tego powodu klauzula będzie kwestionowana?
Nie. Zostały wykonane odpowiednie ekspertyzy i opinie i nie było w tym zakresie obiekcji. Powinien się liczyć konkretny efekt. Nie można dopuścić do odstąpienia od klauzuli, gdy transakcje, które były wcześniej zawierane, dają skutek po wejściu w życie przepisów.
Kiedy zostanie opublikowany rządowy projekt ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej?
Jesteśmy w ostatniej fazie jego tworzenia. Myślę, że opublikujemy go jeszcze w tym miesiącu.
Kiedy ustawa wejdzie w życie?
Zakładamy, że od 1 stycznia 2017 r.
A co z ustawą o administracji podatkowej. Jej przepisy mają wejść w życie już 1 lipca br.
Mamy nadzieję, że do tego czasu zostanie uchwalona ustawa o KAS. Powinna ona uwzględnić niektóre rozwiązania z ustawy o administracji podatkowej. Nie będzie więc luki.
Czy zostaną również takie, jak opiekun podatnika dla największych podmiotów oraz asystent dla tych, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą?
Nie. Uważamy, że istnieje ryzyko zbyt bliskiego związania się opiekuna z podatnikiem, co w dalszej perspektywie mogłoby prowadzić nawet do korupcji. Urzędnicy przygotowani są na tyle dobrze, żeby udzielić właściwych informacji. Nie ma potrzeby tworzenia w tym celu szczególnych opiekunów. Tak samo z asystentami. Każdy urzędnik w odpowiedniej komórce powinien móc udzielić informacji osobom rozpoczynającym działalność.
Poprzednie władze planowały także utworzenie superurzędu dla obsługi największych podatników. Czy i kiedy on powstanie?
Nie zamierzamy tworzyć jednego urzędu obsługującego największych podatników. Nie przewidujemy bowiem odejścia od obecnie funkcjonującego modelu – wyspecjalizowanych urzędów, bo on się sprawdził. Chyba że nie sprawdzi się w nowej strukturze KAS. Chcemy też zachować dotychczasowe kryteria ustalania dużych podatników.
Reforma przewiduje likwidację izb i urzędów celnych, izb i urzędów skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej. W zamian mają funkcjonować izby administracji skarbowej, którym podlegałyby urzędy administracji skarbowej oraz urzędy celno-skarbowe. Jak zostaną podzielone kompetencje?
Urzędy administracji skarbowej będą pełniły analogiczne funkcje, jak dziś urzędy skarbowe i urzędy celne – w zakresie podstawowej realizacji zadań i obsługi podatników. Urzędy celno-skarbowe będą się natomiast zajmowały podmiotami wyselekcjonowanymi do kontroli na bazie analizy ryzyka. Chcemy, aby ten pion zajął się głównie podmiotami, których działania są skierowane na oszustwa podatkowe albo uniknięcie opodatkowania.
A co z uproszczonymi kontrolami?
To będą działania nastawione na uczciwych podatników, którzy nie wymagają jakiejś szczególnej kontroli. Nie każdy przedsiębiorca zajmuje się wyłudzeniami VAT, ale korzysta z odliczeń w tym podatku. Dlatego takie uproszczone kontrole będą przeprowadzane przez urzędy administracji skarbowej. Kontrole urzędów celno-skarbowych będą nastawione na oszustów m.in. korzystających z fałszywych faktur, wykorzystujących luki w prawie.
A co z koncepcją sprzed prawie 10 lat, która zakładała utworzenie KAS, ale z pozostawieniem odrębnego pionu kontrolnego – dzisiejszych urzędów kontroli skarbowej?
Wtedy była inna koncepcja, a czas ją zweryfikował. Teraz chcemy połączyć uprawnienia, które ma dziś UKS, tj. rozpoznawczo-wywiadowcze, z uprawnieniami urzędów celnych i całego wywiadu, który zajmuje się ściganiem przestępczości. Dziś każda z tych struktur posiada tylko częściowe dane o przedsiębiorcy, a oszuści korzystają na tym, że nie ma łatwego przepływu informacji. Po zmianach, dzięki nowym rozwiązaniom informatycznym, będzie prowadzona skuteczniejsza analiza ryzyka. Dzięki temu z większym prawdopodobieństwem będziemy mogli wskazać, którzy przedsiębiorcy zajmują się działalnością przestępczą.
Czy administracja podatkowa jest przygotowana do otrzymywania danych z jednolitego pliku kontrolnego, a zwłaszcza comiesięcznego ich napływu z ewidencji VAT?
Tak, system będzie gotowy od 1 lipca 2016 r. na przyjmowanie co miesiąc danych z ewidencji VAT od dużych podatników, czyli od ok. 3200–3500 firm. Od 1 stycznia 2017 r. będziemy przygotowani jako administracja na przyjmowanie tych danych od małych i średnich podatników, a od 1 stycznia 2018 r. od mikroprzedsiębiorców.
Zmiany w KAS dotkną nie tylko podatników, ale i samych urzędników. Minister finansów zapewniał, że wprawdzie zredukowana będzie liczba etatów, ale nie będzie zwolnień. A co z pensjami?
Jednym z celów, który chcemy osiągnąć w tej reformie, jest uporządkowanie wynagrodzeń. Nie może być bowiem tak, że około 40 proc. pracowników urzędów skarbowych zarabia w granicach 2 tys. zł brutto. Naszym celem jest, aby minimum było to 3 tys. zł brutto. I będziemy w tym bardzo konsekwentni.
Czy zostanie to zapisane w ustawie?
Nie, ale taki cel sobie postawiliśmy.
Celnicy walczą natomiast o swoje uprawnienia mundurowe. Jak to będzie uregulowane po zmianach?
W pełni zgadzamy się ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym zaopatrzeniowego systemu emerytalnego funkcjonariuszy celnych, przy czym zakres podmiotowy chcemy rozszerzyć o funkcjonariuszy realizujących zadania na przejściach granicznych. Systemem emerytalnym byliby zatem objęci funkcjonariusze pełniący służbę w komórkach zwalczania przestępczości, komórkach dochodzeniowo-śledczych oraz oddziałach celnych granicznych. Realizowanie tego typu zadań wymaga bowiem pełnej dyspozycyjności (w warunkach 24-godzinnego zaangażowania), a co najważniejsze niesie bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia funkcjonariuszy celnych. Jak szacujemy, takie uprawnienia uzyskałoby około 6–7 tys. osób spośród 14,5 tys. funkcjonariuszy Służby Celnej. Przyznanie takich przywilejów wszystkim obecnym funkcjonariuszom celnym, w tym realizującym zadania chociażby z zakresu logistyki, obsługi kadrowej i finansowej, byłoby natomiast niesprawiedliwe w stosunku do innych pracowników Krajowej Administracji Skarbowej, którzy będą wykonywać takie same zadania.