Wchodzący w życie od lipca 2016 r. jednolity plik kontrolny nie obejmie okresów rozliczonych wcześniej –potwierdził resort finansów w odpowiedzi na pytanie DGP
– Możliwe będzie również żądanie dostarczenia danych dotyczących dowodów (faktur), co do których zaistniał już obowiązek ich wystawienia, po 1 lipca 2016 r. – poinformował resort. Dodał, że jeżeli przedsiębiorcy będą dysponować danymi w formacie jednolitego pliku kontrolnego za okresy sprzed lipca br., to będą mogli je przekazać urzędnikom fiskusa, z tym że nie muszą.
Wyjaśnienia MF są niezwykle istotne, bo to, o czym informuje resort, nie wynika wprost z ustawy z 10 września 2015 r. nowelizującej ordynację podatkową (Dz.U. z 2015 r. poz. 1649). Stąd wzięły się obawy naszych czytelników, zwłaszcza po niektórych wypowiedziach przedstawicieli fiskusa, że urzędnicy będą żądać przesyłania danych w formacie JPK także za przeszłe okresy.
JPK – od kiedy, dla kogo i po co / Dziennik Gazeta Prawna
– W moim przekonaniu przekazywanie danych w JPK za okresy przeszłe byłoby po prostu niemożliwe – mówi Małgorzata Samborska, doradca podatkowy w Grant Thornton.
– To byłoby dużym problemem dla przedsiębiorców, którzy mogli przecież zmienić swoje systemy księgowe – dodaje Łukasz Warmiński, doradca podatkowy w WTA Tax Attorneys.
Problem największych
Wyjaśnienia MF są przede wszystkim istotne dla największych przedsiębiorców (o obrocie rocznym powyżej 50 mln euro lub sumie aktywów powyżej 43 mln euro i zatrudniających powyżej 250 pracowników), bo to oni w pierwszej kolejności, czyli już od lipca br., będą musieli przesyłać urzędnikom dane w ujednoliconej formie elektronicznej, czyli w JPK. Fiskus liczy, że w ten sposób zwiększy się efektywność kontroli skarbowych – mają być one krótsze i tańsze, a firmy zaoszczędzą czas i miejsce przechowywania dokumentów.
Od lipca 2018 r. nowe obowiązki mają objąć już wszystkie firmy, także małe i średnie. Do tego czasu będą mogły one dobrowolnie przesyłać fiskusowi JPK.
– Największe podmioty mają najbardziej skomplikowaną i rozbudowaną ewidencję – podkreśla Małgorzata Samborska. Zwraca uwagę, że struktury logiczne JPK wymagają ewidencjonowania ściśle wyselekcjonowanych danych w określonym formacie. Nie pokrywa się on z informacjami, które już dziś przechowują ci podatnicy. Części z danych w ogóle nie są przez nich gromadzone, inne są odmiennie raportowane.
– Problemem mogą się też okazać dane, które podlegają automatycznej archiwizacji – wskazuje ekspertka. Dodaje, że wiele podmiotów rozważa przygotowanie pakietów JPK w okresach miesięcznych, nie czekając na żądanie urzędników. Będą to robić właśnie dlatego, że pozyskanie informacji po czasie może być dla nich trudne i pracochłonne.
Wątpliwości pozostaną
Według Małgorzaty Samborskiej odpowiedź MF na pytanie redakcji DGP nie eliminuje wszystkich wątpliwości przedsiębiorców. Jej zdaniem nieprecyzyjny jest fragment, że „możliwe będzie również żądanie dostarczenia danych dotyczących dowodów (faktur), co do których zaistniał już obowiązek ich wystawienia, po 1 lipca 2016 r.”.
– Przypuśćmy, że podatnik dokonał sprzedaży w czerwcu 2016 r., ale faktura została wystawiona w lipcu, co jest zgodne z przepisami. Obowiązek podatkowy powstanie w czerwcu, a więc w okresie nieobjętym jeszcze JPK – zwraca uwagę ekspertka. To oznacza, że transakcja ta nie będzie jeszcze ujęta w strukturze JPK VAT (ewidencji zakupów i sprzedaży) za lipiec, ale znajdzie się w strukturze JPK FA (faktury VAT) za ten miesiąc. Dane nie będą zatem ze sobą spójne. Powstaje więc pytanie, czy organy podatkowe nie zażądają JPK VAT za czerwiec – zwraca uwagę ekspertka. W jej ocenie nie będą one miały takiego prawa.
Zdaniem Łukasza Warmińskiego, jeśli miałoby być inaczej, to konieczna byłaby nowelizacja przepisów przejściowych dotyczących JPK, bo tylko jasno określony przepis da pewność podatnikom.