Spółki audytorskie nie będą badać firm, które dostarczą 20 proc. przychodu z badania. Według resortu finansów ma to wzmocnić niezależność audytora.
Brak niezależności biegłego rewidenta wobec podmiotu wyklucza przeprowadzenie w nim czynności rewizji finansowej. Warto więc zauważyć, że projekt ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie, firmach audytorskich oraz o nadzorze publicznym zaostrza przepisy w tym zakresie. Zgodnie z art. 56 ust. 3 tego projektu niezależność biegłego rewidenta nie będzie zachowana, jeżeli chociażby w jednym roku, w ciągu ostatnich pięciu lat, uzyskał on co najmniej 20 proc. przychodu rocznego z tytułu świadczenia usług na rzecz jednostki, w której wykonał czynności rewizji finansowej lub jednostki z nią powiązanej. Obecnie przepis ten funkcjonuje w ustawie o rachunkowości i określa ten wskaźnik jako 50 proc. przychodów. Zmiana będzie bardzo dotkliwa dla małych firm audytorskich, które w roku przeprowadzają po kilka badań.
W związku z tym GP zwróciła się z pytaniem do Ministerstwa Finansów, dlaczego resort zdecydował się na wprowadzenie tego przepisu i czy nie ma obawy, że utrudni to funkcjonowanie małym i średnim spółkom audytorskim.
W odpowiedzi resort wyjaśnił, że regulacje zawarte w projekcie ustawy wynikają z transpozycji do polskiego porządku prawnego postanowień 43 Dyrektywy. Natomiast jedną z zasad z niej wynikających jest przestrzeganie niezależności biegłego rewidenta w związku z wykonywaniem zawodu.
Ponadto próg na poziomie 20 proc. przychodu nie jest sprzeczny z dyrektywą unijną.