Pan Andrzej nie był pewny swoich rozliczeń podatkowych. Złożył deklarację, w której prawdopodobnie zawyżył koszty uzyskania przychodów na niewielką kwotę. Chodziło o wydatki, jakie ponosił w związku z wyjazdami do różnych miejscowości w Polsce i za granicą. Urząd skarbowy chciał zbadać sprawę i wezwał go do złożenia wyjaśnień lub stawienia się osobiście w urzędzie, a następnie do przedłożenia przetłumaczonych dokumentów. Nie wszczął jednak formalnie żadnej kontroli ani postępowania. Ponieważ pan Andrzej nadal często jest w podróży, a korespondencja przychodzi do biura, w którym ma zarejestrowaną działalność, nie odpowiedział na pisma i wezwania. – Czy w związku z tym grożą mi jakieś kary ze strony fiskusa? – niepokoi się czytelnik
Fiskus może nałożyć na niesubordynowanego podatnika karę porządkową – maksymalnie do 2800 zł. Nie ma tu jednak dowolności, bo zasady nakładania kar porządkowych wynikają z ordynacji podatkowej.
Od początku tego roku przepisy nieco się zmieniły. Rozszerzono katalog przypadków, w których organ może skorzystać z przysługującego mu uprawnienia do dyscyplinowania podatników. Przepisy – przed zmianami i obecnie – kładą nacisk na to, czy np. odmowa stawienia się w urzędzie na wezwanie była zasadna, czy nie. Najpierw jednak to urząd powinien spełnić wymogi dotyczące wezwań. W piśmie skierowanym do podatnika musi m.in. podać:
● w jakiej sprawie i w jakim charakterze oraz w jakim celu go wzywa,
● czy wzywany ma stawić się osobiście lub przez pełnomocnika, czy może złożyć wyjaśnienie lub zeznanie na piśmie lub w formie dokumentu elektronicznego,
● dokumenty, które mogą być przedłożone w formie elektronicznej lub na nośniku danych (np. pendrive, płyta CD),
● termin, do którego żądanie powinno być spełnione, albo dzień, godzinę i miejsce zgłoszenia się osoby wzywanej lub jej pełnomocnika.
Przepisy nie precyzują, co się stanie, gdy wymogi nie zostaną spełnione, ale eksperci wyjaśniają, że „wybrakowane” wezwanie nie będzie miało skutków prawnych. Innymi słowy, to tak jakby adresat w ogóle nie został wezwany. Nie można bowiem na niego przerzucić skutków błędnych działań organów podatkowych. Konsekwencją niedopełnienia wymogów formalnych wezwania będzie brak możliwości nałożenia na podatnika kary porządkowej w sytuacji, gdy nie zastosuje się on do wezwania, a więc np. nie stawi się w urzędzie skarbowym.
Jeśli jednak wezwanie było prawidłowe, organ może nałożyć karę porządkową, ale tylko na określone w ordynacji podatkowej podmioty – stronę postępowania, jej pełnomocnika, świadka lub biegłego, którzy zostali prawidłowo wezwani, oraz:
● nie stawili się osobiście bez uzasadnionej przyczyny, mimo że byli do tego zobowiązani, lub
● bezzasadnie odmówili lub nie złożyli w wyznaczonym w wezwaniu terminie wyjaśnień, zeznań, nie wydali opinii, nie okazali przedmiotu oględzin, nie przedłożyli tłumaczenia dokumentacji obcojęzycznej lub udziału w innej czynności albo
● bezzasadnie odmówili okazania lub nie przedstawili w wyznaczonym terminie dokumentów, których obowiązek posiadania wynika z przepisów, ksiąg podatkowych, dowodów księgowych będących podstawą zapisów w tych księgach lub
● bez zezwolenia tego organu opuścili miejsce przeprowadzenia czynności przed jej zakończeniem.
Ukarane mogą być również osoby reprezentujące osoby prawne (spółki), członkowie zarządu i wspólnicy, a nawet – w ograniczonym zakresie – osoby trzecie (art. 262 par. 3 pkt 1 ordynacji podatkowej).
Co więcej, eksperci podkreślają, że karę porządkową można nałożyć wyłącznie wtedy, gdy prowadzona jest kontrola podatkowa lub postępowania. Nie może być wymierzona w przypadku tzw. czynności sprawdzających.
Z powyższych zasad wynika więc, że pan Andrzej może zostać ukarany karą porządkową, jeśli nie odpowie na wezwania organu. Wysokość kary powinna być adekwatna do przewinienia. Jeśli jest nim błąd w deklaracji, to zapewne nie będzie duża, o ile w ogóle zostanie wymierzona. Nasz czytelnik pisze, że urząd skarbowy nie wszczął jeszcze wobec niego formalnej kontroli ani postępowania podatkowego. A skoro nie, i bada jego rozliczenia w ramach czynności sprawdzających, to nie będzie mógł wymierzyć kary porządkowej.
Gdyby jednak doszło do wymierzenia sankcji, to musi mieć ona formę postanowienia, które zostanie doręczone panu Andrzejowi lub jego pełnomocnikowi, jeśli go ustanowił. Na postanowienie przysługuje zażalenie do dyrektora izby skarbowej. Karę trzeba natomiast uiścić w terminie 7 dni od dnia doręczenia postanowienia. Jeśli jednak ukarany podatnik złoży w terminie 7 dni wniosek o uchylenie kary porządkowej i usprawiedliwi swój brak reakcji na wezwanie, a organ uzna jego tłumaczenia, będzie mógł uchylić karę.
Niezależnie od tego pan Andrzej powinien dążyć do wyprostowania swoich rozliczeń, a więc np. złożyć korektę deklaracji i zmienić wysokość kosztów uzyskania przychodów na prawidłową. Nie ma obowiązku dołączania do korekty uzasadnienia, bo od 1 stycznia tego roku wymóg taki został zlikwidowany. Niemniej może dołączyć takie dodatkowe pismo, aby urząd skarbowy wiedział, z czego korekta wynika. W ten sposób ograniczy również ryzyko kolejnego wezwania.
Jeśli efektem korekty rozliczeń będzie obowiązek dopłaty podatku, to będzie musiał również obliczyć odsetki od kwoty dopłaty i wpłacić je wraz z tzw. należnością główną.
Podstawa prawna
Art. 159–160, art. 262–263 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613 ze zm.).
Obwieszczenie ministra finansów z 13 sierpnia 2015 r. w sprawie wysokości kwoty wymienionej w art. 262 par. 1 ustawy – Ordynacja podatkowa (M.P. z 2015 r. poz. 723).