"Sektor handlowy jest w trudnej sytuacji, wiele wskazuje na to, że jest jednak niskozyskowny. Teraz obserwuję fazę +wyżynania się+ przez te największe sieci supermarketów" - powiedział Bugaj.
"Niezależnie od całej dyskusji, sporów, różnych argumentów chcę zwrócić uwagę na jedno: ten cały podatek i tak ma przynieść niewiele budżetowi. Około 2 mld złotych. Czy warto w związku z tym aż tak ryzykować, czy ta skórka jest warta wyprawki?" - wskazał.
Dotychczasowy projekt Ministerstwa Finansów w tej sprawie zakłada dwie zasadnicze stawki podatku. Stawka 0,7 proc. miałaby obciążać przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln zł. Stawka 1,3 proc. miałaby być płacona od nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł w tym miesiącu. Inne stawki podatku od sprzedaży miałyby obowiązywać w soboty, niedziele i święta - 1,3 proc. (dla uzyskujących przychód poniżej 300 mln zł miesięcznie) oraz 1,9 proc. (powyżej tego progu). Obecnie projekt przewiduje też kwotę wolną od podatku w wysokości 1,5 mln zł miesięcznie (18 mln rocznie).
zobacz także:
Minister finansów Paweł Szałamacha zapowiedział jednak na czwartkowym posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, że za 7-10 dni gotowa będzie nowa wersja projektu. Jak powiedział, projekt jest w trakcie przepracowywania, jest bowiem szereg kwestii, które MF musi brać pod uwagę, np. to, że Komisja Europejska zdecydowanie negatywnie wypowiada się o stawce progresywnej.
Projekt został oprotestowany zarówno przez przedstawicieli polskich kupców, którzy uznali go za projekt o zniszczeniu polskiego handlu, jak i przez przedstawicieli polskich pracodawców, dla których jest on sprzeczny z prawem europejskim.
Z kolei szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk mówił w ubiegłym tygodniu po spotkaniu z polskimi kupcami, że podatek za handel w sobotę ma być taki jak w dni powszednie, zmianie ma ulec definicja franczyzy i wzrośnie kwota wolna od podatku w przypadku wprowadzenia jednej stawki tej daniny.
Obywatel(2016-02-20 18:05) Zgłoś naruszenie 42
Niebywałe jak obecnie wypowiada się ten pan, krytykuje również podatek bankowy. To jakie poglądy ekonomiczno-społeczne ma w końcu ten pan, bo przecież raczej nie lewicowe? Co naraz mu bliżej w poglądach bardziej do (wręcz) neoliberalizmu? Zupełnie nieprawdziwy, przewrotny, wykrętny, niewiarygodny, obłudny jest dla mnie ten pan, wychodzi na oportunistę, przechrztę, arywistę, tzw. obrotowy polityk drugiego sortu, bez stałości w poglądach ekonomiczno-społecznych.
Odpowiedzgeszewt w Polsce się kończy ?odzywają się twórcy..(2016-02-21 11:01) Zgłoś naruszenie 22
finansjery lichwiarskiej ??jesteśmy jednym z państw europy i chcemy wszyscy żyć po europejsku a nie tak jak dotychczas.Dosłownie jest pan,panie Bugaj rozsądnym człowiekiem,więc napisz pan coś o ludziach którzy czerpią zyski przez 25 lat okradania budżetu państwa przez kontrabandę przemytu spirytusu i rozlewania po melinach.kto za to bierze pieniądze że cały aparat dochodzeniowo-śledczy nic nie robi w tym kierunku.Wtedy powiem że sprawa warta opisu.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzdo oderwanego od rzeczywistości(2016-02-21 16:31) Zgłoś naruszenie 00
Człowieku, za te wszystkie nowe podatki zapłaci przeciętny obywatel tak samo jak i dołoży na 500+. Dla jednych to będzie + 500, a dla reszty minus - 1000, bo mało że nie dostaną 500, to jeszcze zapłacą koszty zdrożenia WSZYSTKIEGO.
do oderwanego od rzeczywistości(2016-02-21 16:31) Zgłoś naruszenie 00
Człowieku, za te wszystkie nowe podatki zapłaci przeciętny obywatel tak samo jak i dołoży na 500+. Dla jednych to będzie + 500, a dla reszty minus - 1000, bo mało że nie dostaną 500, to jeszcze zapłacą koszty zdrożenia WSZYSTKIEGO.
facet55(2016-03-09 19:38) Zgłoś naruszenie 00
ja nie wiem, ale tu cos po prostu smierdzi. wiadomo, ze uderzy to w rodzimy handel i biznes
Odpowiedz