Od 20 września zaledwie kilkuset przedsiębiorców w całej Polsce zawiesiło swoją działalność gospodarczą. Większość zgłoszeń o zawieszeniu składali podatnicy rozliczający się z podatku na zasadach ogólnych. Zdaniem ekspertów z instytucji zawieszenia trzeba korzystać ostrożnie i w wyjątkowych przypadkach.
SONDA
Od 20 września z możliwości zawieszenia działalności gospodarczej skorzystało niewielu przedsiębiorców. W poszczególnych województwach liczba firm, które zawiesiły biznes, nie przekracza 1 proc. Takie wnioski płyną z sondy Gazety Prawnej przeprowadzonej w izbach skarbowych.

Potrzebne zgłoszenie

Nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej z 10 lipca 2008 r. wprowadziła możliwość zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej. Przepisy te obowiązują od 20 września, a podatnicy mają możliwość zawieszania działalności gospodarczej na okres od miesiąca do dwóch lat. W tym celu trzeba zgłosić zawieszenie firmy. Przez miesiąc obowiązywania nowych regulacji niewielu przedsiębiorców zdecydowało się na zawieszenie firmy.
- W przypadku zawieszenia działalności podmiotów zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym to podatnik musi zawiadomić właściwego naczelnika urzędu skarbowego o zawieszeniu. Osoby fizyczne i wspólnicy spółek cywilnych informują o zawieszeniu organ ewidencyjny (gmina). Naczelnika urzędu skarbowego zawiadamia dopiero organ ewidencyjny - tłumaczy Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy.

Mało zgłoszeń

W województwie lubelskim z możliwości zawieszenia działalności skorzystało łącznie 260 podatników, z czego 152 prowadzących działalność gospodarczą opodatkowaną na zasadach ogólnych, 80 podatników opodatkowanych ryczałtem ewidencjonowanym, 27 podatników opodatkowanych kartą podatkową oraz jeden podmiot prawa handlowego rozliczający się w Lubelskim Urzędzie Skarbowym.
- Z danych wynika, że ok. 0,2 proc. podatników zarejestrowanych w urzędach skarbowych województwa lubelskiego zawiesiło swoją działalność - podaje nam Marta Szpakowska z Izby Skarbowej w Lublinie.
Podobnie jest w całej Polsce. W województwie podlaskim zawiadomienie o zawieszeniu złożyło 216 przedsiębiorców, w łódzkim - 347 osób, w mazowieckim - 614, w warmińsko-mazurskim - 368 firm, w dolnośląskim - 457, w pomorskim - 900, w świętokrzyskim 206 osób skorzystało z zawieszenia firmy, w zachodniopomorskim - 489, w wielkopolskim od kilku do kilkudziesięciu, w kujawsko-pomorskim zawiadomienia złożyło 326 osób, a w małopolskim i lubuskim złożono po kilka zawiadomień w danym urzędzie.
Izby Skarbowe w Katowicach i Opolu takich statystyk nie prowadzą, a Izba Skarbowa w Rzeszowie nie odpowiedziała na naszą sondę.

Korzystają podatnicy skali

Wśród zawiadomień o zawieszeniu działalności gospodarczej przeważają wnioski od przedsiębiorców opodatkowanych na zasadach ogólnych. Taka tendencja jest prawie w całej Polsce.
Według Doroty Spyry-Maslinkow z Izby Skarbowej w Gdańsku trudno jednoznacznie określić, który sposób rozliczeń działalności gospodarczej przeważa wśród osób, które skorzystały z możliwości zawieszenia działalności. Dane w tym zakresie przedstawiają się odmiennie w każdym z urzędów województwa pomorskiego. Jednak można przyjąć, że w większości urzędów skarbowych liczba podatników rozliczających się w formie zryczałtowanego podatku dochodowego odpowiadała mniej więcej liczbie podatników rozliczających się na zasadach ogólnych. Niewielu podatników rozliczających się w formie karty podatkowej zawiesiło działalność gospodarczą.
- W większości zawiadomienia składali podatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych rozliczający się na zasadach ogólnych (191 podatników), następnie na ryczałcie (126 osób), w formie karty podatkowej (27 podatników), pozostałe zgłoszenia to podatek liniowy i CIT - podkreśla Agnieszka Pawlak z Izby Skarbowej w Łodzi.
Natomiast Małgorzata Spychała-Szuszczyńska z Izby Skarbowej w Poznaniu podkreśla, że w dużej mierze zgłoszenia o zawieszeniu firmy dotyczą podatników prowadzących działalność gospodarczą mającą charakter sezonowy, tj. gastronomia, usługi ogólnobudowlane. Również Maria Bojczuk z Izby Skarbowej w Kielcach podaje, że wśród 0,5 proc. podatników, którzy zdecydowali się zawiesić firmę, są również podmioty działające sezonowo.
Z kolei Agnieszka Żukowska z Izby Skarbowej w Warszawie zwróciła uwagę, że urzędy skarbowe nie posiadają pełnej wiedzy na temat liczby podatników zgłaszających zawieszenie działalności, ponieważ wnioski w tej sprawie kierowane są do właściwych organów ewidencyjnych.

Większe zainteresowanie

W urzędach skarbowych widać spore zainteresowanie możliwością zawieszenia biznesu. Podatnicy pytają o formę i konsekwencje związane z zawieszeniem firmy.
- Pytania o zawieszenie oczywiście się pojawiały, zwłaszcza że dotąd nie było takiej instytucji - stwierdza Monika Sala-Szczypińska z Izby Skarbowej w Krakowie.
Radosław Hancewicz z Izby Skarbowej w Białymstoku wskazuje, że są urzędy, gdzie prawie w ogóle nie ma pytań o te zagadnienia, a są i takie, gdzie takich pytań jest dość dużo. Podatnicy pytają najczęściej o formularze do zgłoszenia zawieszenia i warunki, jakie muszą spełnić, aby zawieszenie było skuteczne, oraz gdzie załatwią wszystkie formalności związane z zawieszeniem działalności gospodarczej.
Krystyna Arciszewska z Izby Skarbowej w Olsztynie podkreśla, że przedsiębiorcy zainteresowani są informacją o zawieszeniu działalności gospodarczej i często pytają, osobiście lub telefonicznie, jakie warunki muszą spełnić oraz jakich formalności dokonać, by zawiesić działalność. Przykładowe pytania to: czy można zgłaszać zawieszenie działalności już od 20 września 2008 r., czy od 31 marca 2008 r. do jakiego organu należy złożyć zawiadomienie o zawieszeniu działalności gospodarczej, jakie są uprawnienia podatnika, a jakie skutki zawieszenia zarówno w podatku dochodowym, jak i podatku od towarów i usług.
2 lata na tyle maksymalnie można zawiesić działalność gospodarczą
OPINIE
ŁUKASZ BĄCZYK
konsultant w dziale doradztwa podatkowego PricewaterhouseCoopers
Ustawa z 10 lipca 2008 r. wprowadza możliwość zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej na okres od miesiąca do dwóch lat. Rozwiązanie to jest bardzo korzystne dla podatników prowadzących taką działalność, którzy w okresie jej zawieszenia nie będą już obciążeni bagażem obowiązków administracyjno-prawnych. Przypomnijmy, że do tej pory osoba prowadząca działalność gospodarczą była zobowiązana m.in. do odprowadzania zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz składek do systemu ubezpieczeń społecznych nawet za miesiące, w której faktycznie nie wykonywała tej działalności. Natomiast nie można na tej podstawie twierdzić, że zawieszenie działalności gospodarczej jest dobrym pomysłem na płacenie niższych podatków np. przy uzyskiwaniu przychodów z najmu w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Nie zapominajmy, że stawka podatku zależy bezpośrednio od wysokości uzyskanych przychodów. W związku z tym w przypadku np. uzyskiwania przychodów z najmu, taki sam efekt jak zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej przyniesie np. rozwiązanie umowy najmu przed przekroczeniem przez te przychody kwoty 4 tys. euro, od której stawka podatku wzrasta do 20 proc.
SŁAWOMIRA ANDERS
doradca podatkowy, menedżer w Deloitte Doradztwo Podatkowe
Wprowadzenie możliwości zawieszenia przez przedsiębiorcę działalności należy ocenić pozytywnie z podatkowego punktu widzenia. Co prawda do momentu wspomnianej nowelizacji taka możliwość funkcjonowała w praktyce, niemniej nie była ona wyraźnie wyrażona w przepisach prawnych, co powodowało liczne niejasności na linii przedsiębiorca - organy podatkowe i ubezpieczenia społecznego dotyczące obowiązku płatności należności podatkowych i składek na ZUS. Najbardziej oczekiwanymi przez przedsiębiorców zmianami podatkowymi wydają się te związane z brakiem obowiązku płacenia zaliczek miesięcznych na podatek dochodowy czy składania deklaracji VAT-7/VAT-7K.
W przypadku niepewności gospodarczej możliwość poczynienia przez przedsiębiorcę oszczędności natury finansowej czy administracyjnej jest bardzo ważna. Lecz nie wszystkie aspekty zawieszenia działalności gospodarczej są dla przedsiębiorców podatkowo korzystne. Takim przykładem jest brak prawa dokonywania odpisów amortyzacyjnych w okresie zawieszenia, co po ponownym wznowieniu działalności oraz dokonaniu rocznego rozliczenia podatku może skutkować obowiązkiem zapłacenia wyższego podatku.
KATARZYNA BIEŃKOWSKA
doradca podatkowy w Dewey & LeBoeuf
Instytucja zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej ma umożliwić przedsiębiorcom przerwę w składaniu deklaracji i wpłacaniu zaliczek na podatek oraz płaceniu składek ZUS bez konieczności definitywnego wyrejestrowania firmy. Jest to rozwiązanie, którego wprowadzenie przedsiębiorcy postulowali od lat i trudno przecenić jego korzystne aspekty. Jednak zawieszanie działalności nie powinno być zasadniczą metodą szukania oszczędności podatkowych. Po tę instytucję należy sięgać oszczędnie i ostrożnie, wtedy gdy rzeczywiście jest to konieczne (np. choroba, dłuższy planowany pobyt za granicą).
Trzeba pamiętać, że przedsiębiorca w trakcie zawieszenia może uzyskiwać tylko pewne ściśle określone przychody a następstwem ich uzyskania jest obowiązek ich rozliczenia. Nie są one opodatkowane na bieżąco, bowiem przedsiębiorca, który zawiesił działalność, jest zwolniony z obowiązku płacenia ryczałtu miesięcznego (kwartalnego). Powinny jednak być rozliczone po zakończeniu danego roku. Tak naprawdę zawieszenie wpływać będzie przede wszystkim na terminy płatności podatku. Ustawa po nowelizacji wskazuje, kiedy taki podatek ma być opłacony, i trzeba pamiętać o tych terminach.
Od 20 września zaledwie kilkuset przedsiębiorców w całej Polsce zawiesiło swoją działalność gospodarczą / ST