Student, który zarejestrował działalność gospodarczą, ale powierzył jej prowadzenie koledze, będzie musiał sam zapłacić podatek z wystawionych faktur – wynika z wyroku NSA.
Sprawa dotyczyła studenta spod Olsztyna. Ledwo rozpoczął studia, gdy za namową kolegi założył działalność, ale to jemu powierzył prowadzenie firmy. Kolega wyjaśnił mu, że będzie wystawiał faktury. Student miał za firmowanie działalności dostawać 2 tys. zł miesięcznie. Zgodził się na to. Głównym przedmiotem działalności miały być usługi internetowe. Kłopoty się zaczęły, gdy organy podatkowe wpadły na trop przestępstwa karuzelowego. Okazało się, że student jest jedną z wielu osób zamieszanych w przestępczy proceder. Jego firma wystawiła w ciągu niecałego roku 189 faktur za usługi informatyczne o łącznej wartości brutto 7 mln 650 tys. zł. Podatek należny wykazany na fakturach wynosił 1,4 mln zł, ale nigdy nie trafił do budżetu.
Przesłuchiwany przez organy podatkowe chłopak przyznał, że faktury nie dokumentują rzeczywistych transakcji. Tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji. Podkreślał, że sam faktur nie wystawiał ani ich nie podpisywał.
Organy podatkowe uznały, że przekazując dokumenty i firmową pieczątkę koledze, student udzielił mu ważnego pełnomocnictwa do prowadzenia działalności i czerpał korzyści z przestępstwa. Nie pomogły tłumaczenia, że zamiast 2 tys. zł kolega zapłacił mu tylko raz i to 170 zł. Organ podkreślił, że faktury zostały wystawione przez firmę zarejestrowaną na studenta za jego wiedzą i to on musi odpowiedzieć za podatek, który w nich wykazano. Powołały się na art. 108 ust. 1 ustawy o VAT. Zgodnie z tym przepisem osoba, która wystawi fakturę i wykaże kwotę podatku, jest zobowiązana do jego zapłaty.
Chłopak przegrał przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Olsztynie. Sąd podkreślił, że zakładając firmę na własne nazwisko i przekazując dokumenty rejestracyjne koledze, student zgodził się na to, by w jego imieniu były wystawiane puste faktury.
W skardze kasacyjnej pełnomocnik studenta kwestionował zgodność art. 108 ust. 1 ustawy o VAT z konstytucją. Wnioskował, by sprawą zajął się Trybunał Konstytucyjny. Sporządzona przez niego skarga kasacyjna nie spełniła jednak wymogów formalnych i NSA z tego powodu ją oddalił. Tym samym utrzymał w mocy wyrok WSA.
Sędziowie nie zgodzili się też na skierowanie pytania do TK, wyjaśniając, że nie mają wątpliwości co do konstytucyjności tej regulacji.
Przypadek studenta nie jest odosobniony. W woj. warmińsko-mazurskim było w to zamieszanych 80 osób prywatnych i kilka spółek. Chcąc zapobiegać takim procederom, Izba Skarbowa w Olsztynie włączyła się do projektu „Szkoła młodych przedsiębiorców”.
– W ramach projektu w olsztyńskich gimnazjach i liceach odbył się cykl wykładów, które mają uświadomić młodzieży zagrożenia związane z byciem słupem – poinformowała Renata Kostowska, rzeczniczka prasowa olsztyńskiej izby.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 1 grudnia 2015 r., sygn. akt I FSK 1227/14.