Kuczyński ocenia, że informacja o podniesieniu kwoty wolnej od podatku jest dobra dla mniej zarabiających, bo oznaczać będzie o około 75 zł więcej miesięcznie.



- Ale niewątpliwie jest to informacja zła dla tych, którym trzeba będzie zabrać te pieniądze, bo one na drzewach nie wyrosną. Trzeba będzie zabrać bankom, sklepom wielkopowierzchniowym i nie wykluczam, że trzeba będzie wprowadzić trzeci próg podatkowy - wylicza ekspert.

Kuczyński przypomniał, że PiS pierwotnie planowało przywrócenie trzeciej stawki podatkowej, jednak zrezygnowało z tego po nawiązaniu współpracy z Jarosławem Gowinem.

Sam - jak podkreślił - od zawsze był zwolennikiem progresji podatkowej, więc uważa za sensowne przywrócenie trzeciej stawki w PIT. Według Kuczyńskiego najsensowniejsze byłoby przejęcie przez PiS propozycji ws. podatków, którą w kampanii wyborczej przedstawiała PO. Jednak, jak przyznaje, wie, że jest to niemożliwe.

Obecnie w Polsce obowiązuje dwustopniowa skala podatkowa - 18 i 32 proc. Prawo i Sprawiedliwości zapowiada podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. Nad projektem w tej sprawie trwają prace w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, który także opowiadał się w kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi za podniesieniem kwoty wolnej od podatku.