Posiadanie certyfikatów zamkniętego funduszu inwestycyjnego mającego udziały zagranicznych spółek kontrolowanych oznacza pośredni udział w takich spółkach. Tak wynika z najnowszego wyroku WSA w Bydgoszczy. To prawdopodobnie pierwsze sądowe orzeczenie w sprawie obowiązujących od 2015 r. przepisów o zagranicznej spółce kontrolowanej (CFC).
Adam Barcikowski starszy konsultant w Crido Taxand / Inne / Bruno Fidrych PLASTERSTUDIO
Wyrok oznacza, że posiadacz certyfikatów (co najmniej 25 proc.) zamkniętego funduszu inwestycyjnego (FIZ) również powinien rozliczyć w Polsce podatek od dochodów takiej spółki (o ile nie wchodzą w grę odliczenia).
Sprawa dotyczyła podatnika zamierzającego nabyć certyfikaty jednego z takich funduszy. Spełniają one definicję zagranicznej spółki kontrolowanej, zawartej w art. 30f ust. 3 ustawy o PIT. Podatnik uważał, że przez sam fakt posiadania certyfikatów inwestycyjnych FIZ nie staje się jeszcze posiadaczem – ani pośrednim, ani bezpośrednim – udziałów w kapitale spółek zagranicznych. Tłumaczył, że certyfikat inwestycyjny jest rodzajem papieru wartościowego, odzwierciedlającym jedynie wartość majątku przypadającą na jego posiadacza, ale zarządzanego przez fundusz inwestycyjny. Wyjaśniał, że posiadanie certyfikatu nie daje prawa głosu w organach kontrolnych i stanowiących spółek zagranicznych, ani nie pozwala sprawować czynności zarządczych czy kontrolnych wobec funduszu. Czynności te wykonuje bowiem towarzystwo funduszy inwestycyjnych oraz depozytariusz, a nie inwestor obejmujący certyfikaty inwestycyjne.
Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy nie zgodził się z podatnikiem. Uznał, że skoro FIZ ma udziały w spółkach zagranicznych, spełniających warunki wskazane w art. 30f ust. 3 ustawy o PIT, to należy uznać, że posiadacz certyfikatu FIZ ma w tych spółkach udziały pośrednie. Tak samo orzekł WSA w Bydgoszczy. Sędzia Lech Kleczkowski wyjaśnił, że wystarczy spełnienie choćby jednej przesłanki wymienionej w art. 30f ust. 3 ustawy o PIT, aby uznać, że mamy do czynienia ze spółką kontrolowaną. Zaznaczył też, że w funduszu funkcjonuje rada inwestycyjna, która jest organem kontrolnym. Z kolei każdy certyfikat daje prawo do jednego w niej głosu, czyli prawo do współdecydowania.
Wyrok jest nieprawomocny.
Podejście WSA może być sygnałem dla podatników
Wyrok jest interesujący z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze jest to prawdopodobnie pierwszy merytoryczny wyrok sądu na temat CFC. Sąd przyjął w nim dość szeroką interpretację przepisów o CFC, przynajmniej w odniesieniu do wymogów dotyczących bezpośredniej i pośredniej kontroli nad spółką zagraniczną. Jednocześnie podejście WSA może być pewnym sygnałem dla podatników, jak sądy mogą rozstrzygać podobne sprawy w przyszłości, choć rzecz jasna jeden wyrok tego nie przesądza.
Po drugie wyrok dotyczy dość popularnej struktury. Podatnicy posiadający struktury z FIZ w celu zabezpieczenia swoich rozliczeń i wyeliminowania ryzyka podatkowego powinni więc przeanalizować na nowo już funkcjonujące (ale również planowane) struktury z wykorzystaniem FIZ pod kątem zgodności z przepisami o CFC.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Bydgoszczy z 14 października 2015 r., sygn. akt I SA/Bd 622/15.