Organy podatkowe działają sztampowo: nawet w oczywistych przypadkach uparcie odmawiają prawa do zwolnienia osobom zatrudnionym przy realizacji programów finansowanych z bezzwrotnej pomocy. Tak stwierdził NSA.
Sędziowie zauważyli, że Ministerstwo Finansów ma skłonność do kwestionowania prawa do ulgi we wszystkich przypadkach i zapomina o tym, że osoba fizyczna też może bezpośrednio realizować cele programu pomocowego, a dzięki temu korzystać ze zwolnienia. Chodzi o art. 21 ust. 1 pkt 46 ustawy o PIT. Zgodnie z nim prawo do ulgi przysługuje podatnikowi, który spełni łącznie dwa warunki.
Po pierwsze, otrzyma pieniądze pochodzące ze środków bezzwrotnej pomocy – od rządów państw obcych, organizacji międzynarodowych lub międzynarodowych instytucji finansowych. Po drugie, będzie bezpośrednio realizował cel programu finansowanego z bezzwrotnej pomocy. Dziś wiadomo już, że prawa do preferencji nie mają pracownicy instytucji realizujących te programy, bo beneficjentem środków unijnych jest ich pracodawca, a oni sami pełnią tylko techniczną funkcję.
Przez lata trwał o to spór. Najwyraźniej, jak zauważył sąd, organy podatkowe przyzwyczaiły się, że część podatników nie ma prawa do zwolnienia. Tym razem sprawa była wyjątkowa. Chodziło o podatniczki, które same zawarły umowy z UNDP – agendą ONZ prowadzącą działania na rzecz rozwoju. Zostały zobowiązane do merytorycznej obsługi programu pomocowego realizowanego w Polsce. W zamian otrzymywały wynagrodzenie na podstawie jednostronnej deklaracji UNDP. Obejmowało ono zryczałtowaną kwotę, zwrot kosztów ubezpieczenia społecznego i diety. Kobiety były przekonane, że od tych dochodów nie zapłacą PIT, ponieważ między nimi a UNDP nie ma instytucji pośredniczącej i same realizują cele programu. Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie stwierdził, że podmiotem bezpośrednio realizującym cele programu jest UNDP, a kobiety wykonują jedynie powierzone im przez organizację zadania. Zwrócił też uwagę na to, że środki przekazała im agenda ONZ, a ta nie ma statusu organizacji międzynarodowej.
Podatniczki wygrały w sądach administracyjnych. Warszawski WSA oraz NSA uznały, że spełniły one warunki uprawniające do zwolnienia. Sędziowie NSA zwrócili też uwagę, że sprawa po raz trzeci wraca do izby skarbowej. Sędzia Bogusław Dauter podkreślił, że liczy na to, iż tym razem organ dostosuje się do zaleceń sądu.
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 14 października 2015 r., sygn. akt II FSK 2003/13, II FSK 2047/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia