Karuzele VAT to narastający od kilku lat problem nie tylko dla budżetu państwa. Coraz więcej uczciwych firm boryka się z procederem wyłudzania podatku VAT. Resort finansów oszacował sumę wyłudzeń VAT-u w 2014 roku na 9 mld zł, czyli 2 razy więcej niż w 2013 roku.
Skala procederu jest więc ogromna. W 2010 roku podczas kontroli skarbowych zostało wykrytych 84 tys. nieprawidłowych faktur na kwotę 4 mld zł, a w 2014 roku takich faktur było już 207 tys. na kwotę 34 mld zł. Straty Skarbu Państwa wynikłe z ujawnionych wyłudzeń podatku VAT wyniosły w 2014 roku ponad 9 mld zł. Szacuje się jednak, że organy skarbowe wykrywają jedynie 50% nielegalnego obrotu, a rzeczywiste straty budżetu sięgają ok. 20 mld zł.
Celem procederu jest najczęściej wyłudzenie podatku VAT i uniknięcie opodatkowania. Pozwala to także na obniżenie cen i oferowanie na rynku krajowym warunków konkurencyjnych w stosunku do przedsiębiorców, sprzedających te same produkty legalnie. W praktyce ceny są na tyle atrakcyjne, że często kuszą nieświadomych i uczciwych przedsiębiorców, którzy mimowolnie wikłają się w proceder karuzeli podatkowej oraz narażają się na odpowiedzialność podatkową i karno-skarbową.
W oszustwach karuzelowych bierze udział najczęściej grupa kilku lub kilkunastu firm, zawierających pozorne transakcje. Poza Polską, są one rozmieszczone praktycznie w całej Unii Europejskiej. Pomiędzy firmami biorącymi udział w karuzeli VAT, mogą występować powiązania kapitałowe i personalne. Pomysłodawca operacji zazwyczaj nie widnieje w żadnej ewidencji ani rejestrach handlowych podmiotów gospodarczych.
Na początku firma zagraniczna sprzedaje swój towar bądź usługi firmie w Polsce. Zgodnie z przepisami nie musi płacić VATu, ponieważ wewnątrzwspólnotowa wymiana towarów i usług jest zwolniona z VAT. Następnie firma w Polsce sprzedaje towary lub usługi kupione od pierwszej firmy z zagranicy, kolejnej polskiej firmie. Tu jednak sprzedający nalicza już VAT zgodnie z przepisami i obowiązującą stawką, ale nie odprowadza naliczonego VATu do fiskusa i znika. Firma, która kupiła ww. towary lub usługi sprzedaje je za granicę stosując zerową stawkę VAT i odlicza sobie należny podatek, występując o zwrot całego podatku naliczonego. Schemat się powtarza i tworzy się karuzela.
W celu obrony przed karuzelą VAT należy udowodnić organom skarbowym, iż dochowano należytej staranności w wyborze kontrahenta i dokonano jego rzetelnej weryfikacji. Konieczne jest wprowadzenie w podmiotach gospodarczych odpowiednich regulacji i procedur, które mają zapobiegać uwikłaniu w transakcje z podejrzanymi podmiotami. System procedur ma również wykazać, iż mimo dochowania najwyższej staranności nie byliśmy w stanie przewidzieć, iż towar przez nas sprzedany zostanie użyty w obrocie karuzelowym, a więc nie mieliśmy takiej świadomości.
W tym miejscu należy podkreślić, iż organy skarbowe niestety kierują się wytycznymi zawartymi w ustawie budżetowej dotyczącej oczekiwanych wpływów, a nie przepisami prawa i wyrokami sądów. Fiskus ściąga podatek od firm, które nabyły towary lub usługi od nieuczciwego kontrahenta. Nie daje możliwości odliczenia VAT, a zwykle nie weryfikuje nawet, czy taka firma miała świadomość uczestniczenia w oszustwie.
Natomiast wyroki sądów wskazują, że powinno być inaczej. Np. NSA w wyroku z dnia 19 marca 2014 roku sygn. akt I FSK 576/13, stwierdził, że niewystarczające było powoływanie się na powszechną wiedzę, iż w branży obrotu kartami pre-paid mają miejsce nadużycia wiadome stronie post factum.
Korzystne rozstrzygnięcia wydał też Minister Finansów. W interpretacji indywidualnej z 25 lutego 2011 roku (nr IBPP2/443-998/10/RSz) przyznał, że jeśli podatnik sprawdza kontrahentów przed transakcją, która faktycznie została zawarta, a mimo to okaże się, że towar pochodził z kradzieży, to może odliczyć VAT z faktury.
Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w przeciwdziałaniu bezprawiu urzędniczemu i w kontrolach podatkowych.
T: +48 22 586 40 67