Wygląda na to, że przepisy, które miały rozwiać wątpliwości, będą dotyczyć jedynie tych przychodów i kosztów, które podatnik uzyskał i poniósł przed 1 stycznia 2016 r.
Co więcej, nowe regulacje będą się odwoływać do art. 15b ustawy o CIT oraz art. 24d ustawy o PIT, które już w tym czasie nie będą obowiązywać. Chodzi o ustawę z 10 września 2015 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wspieraniem polubownych metod rozwiązywania sporów. Jeszcze nie została ona podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw, a już rodzi wątpliwości.
Głównym jej celem jest zachęcanie obywateli i przedsiębiorców do bardziej powszechnego wykorzystywania polubownych metod rozwiązywania sporów (mediacja/arbitraż). Natomiast dodatkowo reguluje ona niezmiernie ważną kwestię podatkową – kiedy podatnik powinien skorygować swoje rozliczenia w PIT lub CIT w związku z wystawieniem lub otrzymaniem faktury korygującej. Na bieżąco czy powinien cofać się do okresu, w którym została wystawiona.
Zgodnie z nowymi regulacjami od 2016 r. korekta będzie rozliczana na bieżąco, chyba że miałaby być następstwem błędu rachunkowego lub innej oczywistej omyłki.
Mam do tego trzy uwagi krytyczne.
W jednym worku
Po pierwsze, korekta przychodów i kosztów w żaden (!) merytoryczny sposób nie wiąże się z głównym przedmiotem ustawy, tj. z problematyką polubownych metod rozwiązywania sporów. Połączenie pozapodatkowych i podatkowych kwestii w jednym nowym akcie normatywnym wręcz zaskakuje. Tym bardziej że zgodnie z zasadami techniki prawodawczej przedmiot ustawy zawarty w jej tytule powinien być określany w sposób adekwatnie informujący o jej treści.
Z pewnością nie można uznać, że ustawodawcy chodziło o polubowne rozstrzyganie sporów podatkowych w zakresie korekty kosztów lub przychodów. Potwierdza to również fakt, że w analizach mających uzasadniać wprowadzanie przez Sejm nowych przepisów całkowicie pominięto wątek zmiany regulacji podatkowych.
Po drugie, nowe regulacje w części dotyczącej korekty kosztów podatkowych będą odwoływać się do art. 15b ustawy o CIT oraz art. 24d ustawy o PIT, które już w tym czasie obowiązywać nie będą. Zostały bowiem uchylone na mocy ustawy z 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw.
Tylko wstecz
Po trzecie, najważniejsze – w wyniku niewłaściwie skonstruowanych przepisów ustawa, której celem jest wspieranie polubownych metod rozwiązywania sporów, paradoksalnie sama może stać się zalążkiem poważnych konfliktów, których polubownie niestety rozwiązać się nie da.
Zgodnie z przepisami końcowymi ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r. Wynika z niej, że regulacje w nowym brzmieniu „stosuje się do korekty przychodów oraz kosztów uzyskania przychodów, uzyskanych lub poniesionych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”.
Z uwagi na to, że ustawodawca w tym przepisie opuścił wyraz „również” (a więc nie posłużył się frazą „stosuje się również do korekty przychodów oraz kosztów uzyskania przychodów, uzyskanych lub poniesionych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”), literalny wniosek jest oczywisty: od 2016 r. podatnik będzie miał prawo korygować na bieżąco jedynie te przychody/koszty, które uzyskał/poniósł przed 1 stycznia 2016 r. Do przychodów i kosztów uzyskiwanych/ponoszonych od 1 stycznia 2016 r. nowe regulacje nie będą miały zastosowania.
Jestem przekonany, że nie o to ustawodawcy chodziło. Wskazuje na to bowiem wykładnia celowościowa. Będzie się jednak o co spierać.

MG: Regulacje nie zadziałają tylko wstecz

Ministerstwo Gospodarki zapewniło we wczorajszym komunikacie, że nowe zasady korekt przychodów i kosztów podatkowych będą miały zastosowanie zarówno do zdarzeń sprzed 1 stycznia 2016 r., jak i po tej dacie. Przesądzają o tym przepisy przejściowe (pozwalające stosować je wstecz) oraz ogólna zasada nakazująca stosować nowe przepisy od daty ich obowiązywania – tłumaczy resort. Jego zdaniem, „zbędne jest umieszczanie w każdej ustawie przepisu informującego, że nowe przepisy obowiązują od dnia wejścia w życie ustawy, w której je umieszczono”.