Podatek dochodowy zapłaci tylko ten, kto ze zbywania nieruchomości uczyni sobie stałe źródło zarobkowania – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Sprzedaż nieruchomości rodzi problemy nie tylko w podatku VAT, lecz także w PIT. Osoba fizyczna, która sprzedaje działkę poza działalnością gospodarczą, powinna bowiem odczekać pięć lat od jej nabycia, aby nie zapłacić podatku od dochodu ze zbycia. Tymczasem podatnik uznany za przedsiębiorcę musiałby zapłacić PIT od takiej sprzedaży, chyba że wycofałby nieruchomość z działalności gospodarczej i odczekał sześć lat.
Sprawa rozpatrywana prze NSA dotyczyła podatnika, który dostał w spadku ziemię o powierzchni kilku hektarów. Po ośmiu latach rozważał jej sprzedaż. Problem polegał na tym, że mężczyzn prowadził działalność gospodarczą w zakresie usług prawnych, wynajmu nieruchomości oraz sprzedaży działek budowlanych. Od całości płacił podatek według liniowej stawki 19 proc. W związku z tym obawiał się, że fiskus będzie chciał opodatkować także sprzedaż odziedziczonych gruntów. Argumentował jednak, że nie mają one nic wspólnego z prowadzoną przez niego działalnością.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu uznał jednak, że skoro podatnik wystąpił z wnioskiem o warunki zabudowy w zakresie budowy domów jednorodzinnych, podzielił działki, podłączył prąd i zamierza sprzedać je z zyskiem, to zachowuje się jak typowy przedsiębiorca. W związku z tym powinien zapłacić 19 proc. PIT od dochodu z ich sprzedaży.
Podatnik wygrał przed WSA w Poznaniu. Sąd stwierdził, że fiskus nie dostrzegł granicy pomiędzy osobistym mieniem podatnika a prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Jerzy Rypina wyjaśnił, że czynności podjęte przez podatnika to za mało, by uznać, iż działki zostaną sprzedane w ramach działalności. Sądu nie zdziwiło, że podatnik zamierza osiągnąć przy tym zysk. – To oczywiste, każdy chce zarobić, a ustawodawca nie wprowadził barier rentowności – powiedział sędzia Jerzy Rypina.
Zastrzegł jednak, że wyrok dotyczy wyłącznie stanu faktycznego przedstawionego w interpretacji. – Gdy podatnik zacznie sprzedawać działki, realia mogą być zupełnie inne – powiedział sędzia.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 4 września 2015 r., sygn. akt II FSK 1557/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia