Firma, która uregulowała faktury przez kompensatę zobowiązań albo barterem, nie odzyska podatku w 25 dni – twierdzi konsekwentnie fiskus. Nie przekonuje go nawet odmienne stanowisko sądów. W praktyce oznacza to, że wiele z firm, które chciały szybko odzyskać VAT, nie ma co na to liczyć, chyba że chcą szukać sprawiedliwości w sądach.

Tylko gotówką lub przelewem

W ustawie o VAT są trzy terminy na odzyskanie nadwyżki podatku naliczonego nad należnym: podstawowy (60 dni), wydłużony (180 dni) i skrócony (25 dni). Ten ostatni przysługuje tylko podatnikom, którzy w całości zapłacili swojemu dostawcy lub usługodawcy. Art. 87 ust. 6 mówi jednak, że zapłata musi się odbyć zgodnie z art. 22 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 584). Z przepisu tego wynika, że płatności poniżej 15 tys. euro mogą być regulowane zarówno gotówką, jak i przelewem na rachunek bankowy, natomiast powyżej tej kwoty – już tylko w ten drugi sposób. I tu zaczynają się spory.

Kompensata nie wystarczy

Jeden z nich toczyła z fiskusem spółka, która regulowała swoje zobowiązania nie tylko gotówką, ale też przelewami bankowymi oraz przez wzajemne potrącenia w trybie art. 498 kodeksu cywilnego.

Uważała, że nie może z tego tylko powodu nie mieć prawa do odzyskania VAT w krótszym terminie. Co prawda art. 87 ust. 6 ustawy o VAT mówi o zapłacie, a nie o uregulowaniu zobowiązań, ale sądy nie widzą tu różnicy – twierdziła. Powołała się na wyroki WSA w Warszawie z 15 kwietnia 2014 r. (sygn. akt III SA/Wa 2374/13, nieprawomocny) i z 7 lutego 2013 r. (sygn. akt III SA/Wa 1806/12). Wynikało z nich, że prawo do 25-dniowego terminu zwrotu VAT nie zależy od tego, czy zapłata była przelewem, gotówką, czy w formie potrącenia wzajemnych należności.

Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach był jednak innego zdania. W interpretacji z 12 czerwca 2015 r. (nr IBPP2/4512-272/15/WN) stwierdził, że kompensata zobowiązań wyklucza szybszy zwrot VAT. Przyznał, że nie wynika to bezpośrednio z art. 87 ust. 6, ale z art. 22 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, do którego ustawa o VAT się odwołuje. Skoro więc nie ma w tym przepisie mowy o kompensacie zobowiązań, to spółka musi dłużej czekać na odzyskanie podatku naliczonego.

Fiskus potrzebuje czasu

Równie restrykcyjne stanowisko fiskus prezentował już wcześniej. Przykładem są interpretacje dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 24 września 2014 r. (nr PTPP1/443-505/14-2/MW) i z 29 lipca 2013 r. (nr IPTPP4/443-292/13-7/OS).

Co więcej, z fiskusem zgodził się też WSA w Gliwicach w prawomocnym już wyroku z 10 kwietnia 2014 r. (sygn. akt III SA/Gl 1962/13). Stwierdził, że organom podatkowym dużo łatwiej jest weryfikować zapłatę przelewem bankowym i dlatego tu wystarczy 25 dni. Inaczej jest w sytuacji, gdy doszło do potrącenia długów, i to często wielostronnie. Wówczas fiskus potrzebuje znacznie więcej czasu na sprawdzenie rozliczeń podatnika. Musi bowiem zbadać zasadność zawarcia umowy kompensacyjnej, powiązania wymienionych w niej zobowiązań z wystawionymi fakturami itd. – tłumaczył gliwicki sąd, oddalając skargę podatnika.

NSA po stronie podatników

Częściej jednak sądy są zdania, że nie ma znaczenia forma, w jakiej podatnik opłacił faktury. Ważne, że to zrobił. Taką samą opinię wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniach z 2 czerwca 2011 r. (sygn. akt I FSK 1075/10) i z 5 kwietnia 2012 r. (sygn. akt I FSK 1731/11), a także w wyroku 7 sędziów z 11 marca 2013 r. (sygn. akt I FPS 5/12). Wprawdzie w tym ostatnim sąd odniósł się tylko pośrednio do kwestii zwrotu VAT w 25 dni, ale podkreślił, że „w judykaturze przesądzono, że owa zapłata może polegać również na kompensacie wierzytelności”.

Zdaniem Agnieszki Konofał, doradcy podatkowego i konsultanta w MDDP, problem tkwi w samym brzmieniu przepisów ustawy o VAT. Art. 87 ust. 6 mówi o należnościach, które zostały opłacone. Ale w innych przepisach np. o uldze na złe długi jest mowa o „uregulowaniu”. Zdaniem ekspertki cała nadzieja w tym, że ustawodawca w końcu znowelizuje przepis tak, aby mówił on o „uregulowaniu należności”. – Zwłaszcza że chodzi przecież o likwidację zatorów płatniczych i poprawę płynności finansowej firm – zauważa Agnieszka Konofał. ©?

Fiskus napędza klientów bankom

Michał Zwyrtek starszy menedżer w zespole podatków pośrednich w PwC:

Stanowisko fiskusa sugeruje, że podatnicy powinni rozliczać się między sobą w gotówce lub za pośrednictwem rachunku bankowego, nawet gdy posiadają względem siebie wierzytelności, których zaspokojenie nie wymaga żadnych przepływów pieniężnych. Tym samym organy podatkowe wymagają od podatników dokonywania dwóch wzajemnych przelewów, na te same kwoty. Takie podejście ogranicza prawo do szybszego odzyskania VAT, jeśli podatnicy wygaszają swoje wierzytelności za pomocą porozumienia, a nie przelewami bankowymi. Problemy mogą mieć także firmy, które korzystają z barterów, gdzie z zasady brak jest zapłaty w pieniądzu lub przelewem.