Możliwość przechowywania list płac w postaci papierowej lub na cyfrowych nośnikach danych przewiduje projekt nowelizacji ustawy o rachunkowości. We wtorek w Sejmie odbyło się jego drugie czytanie.

Taka zmiana ma pozwolić pracodawcom na ograniczenie kosztów funkcjonowania. Ograniczy powierzchnię archiwów firm, w których teraz trzeba przechowywać papierowe listy płac - mówił sprawozdawca komisji finansów publicznych Jan Łopata (PSL). Przypomniał, że obecnie istnieje 10-letni obowiązek przechowywania list płac.

Żaden z klubów nie miał wątpliwości co do zasadności takiej zmiany, a ich przedstawiciele podkreślali, że obniży to koszty funkcjonowania przedsiębiorstw.

Wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch wyjaśniła, że w przypadku przejęcia przedsiębiorstwa dokumentację przechowuje przedsiębiorstwo kontynuujące działalność, a w wypadku likwidacji - wyznaczona osoba lub jednostka, a o miejscu przechowywania tych danych likwidator jednostki lub syndyk masy upadłościowej informuje właściwy sąd lub inny organ prowadzący rejestr lub ewidencję działalności gospodarczej.

Klub PO zgłosił też do projektu jedną nie budzącą wątpliwości poprawkę legislacyjną - która wprowadza do ustawy wyrażenie "informatyczne nośniki danych". Z tego powodu projekt nowelizacji przed głosowaniami trafi jeszcze raz do sejmowej komisji finansów publicznych. Prawdopodobnie będzie głosowany jeszcze podczas obecnego posiedzenia Sejmu.