Bycie menedżerem nie jest zbyt opłacalne podatkowo. W efekcie wiele osób woli to robić przez pośredników, ograniczając się jedynie do doradztwa.
Za przychody z działalności wykonywanej osobiście uważa się m.in. przychody:
1) otrzymywane przez osoby, niezależnie od sposobu ich powoływania, należące do składu zarządów, rad nadzorczych, komisji lub innych organów stanowiących osób prawnych,
2) uzyskane na podstawie umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich lub umów o podobnym charakterze, w tym przychody z tego rodzaju umów zawieranych w ramach prowadzonej przez podatnika pozarolniczej działalności gospodarczej – z wyjątkiem przychodów, o których mowa w pkt 1.
Powyższe zasady tworzą dość specyficzną sytuację. Nie ma bowiem przeszkód, żeby założyć firmę, w ramach której będzie się zarządzało innymi podmiotami. Wystarczy w CEIDG zgłosić przedmiot działalności w postaci 70.10.Z PKD – Działalność firm centralnych (head offices) i holdingów, z wyłączeniem holdingów finansowych (podklasa ta obejmuje między innymi działalność zarządów spółek oraz zarządów jednostek lokalnych i regionalnych), a uzyskamy wpisy do CEIDG i REGON, a więc dwa formalne atrybuty przedsiębiorcy.
Inne koszty...
Mimo powyższego w urzędzie skarbowym będziemy kimś w rodzaju zleceniobiorcy, z tym jednak zastrzeżeniem, że zamiast kosztów w wysokości 20 proc. (takie obowiązują u zleceniobiorców) menedżer będzie miał prawo do potrącenia jedynie kwoty 111,25 zł (nawet jeśli dojeżdża z innej miejscowości). Innymi słowy, przepisy nie zabraniają założenia i prowadzenia działalności w przedmiocie zarządzania innymi podmiotami, ale przychody z umów o zarządzanie będą rozliczane przez płatnika na zasadach zbliżonych do wynagrodzenia z umowy-zlecenia. Skutkuje to brakiem możliwości naliczenia rzeczywistych kosztów uzyskania przychodu i wyboru korzystniejszej formy opodatkowania (podatku liniowego).
Na dodatek ZUS w sposób całkowicie nieuzasadniony (w przepisach ubezpieczeniowych brak jest bowiem stosownej regulacji) twierdzi, że kontrakt menedżerski w ramach działalności gospodarczej jest na użytek ubezpieczeń traktowany tak samo, jak w podatku dochodowym, a tym samym żąda składek na zasadach właściwych dla umowy-zlecenia.
Uwzględniając, że menedżerowie zarabiają zazwyczaj powyżej średniej krajowej, rozwiązania powyższe są dla nich mało korzystne – urząd skarbowy i ZUS zabierają im znaczną część wynagrodzenia. Menedżerowie szukają zatem alternatyw. Jedną z nich jest... zawarcie umowy na doradztwo. Okazuje się bowiem, że na działalności gospodarczej (a więc z małym ZUS, rzeczywistymi kosztami i podatkiem liniowym) może być osoba, która wskaże jako przedmiot działalności 70.22.Z PKD – Pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania. Grupowanie to zostało zdefiniowane bardzo szeroko i obejmuje niemal dowolne doradztwo i bezpośrednią pomoc dla podmiotów gospodarczych i innych jednostek (w tym podmiotów publicznych). W efekcie dochodzi do dość kuriozalnej sytuacji – ten, co zarządza, nie może być rozliczany w ramach działalności gospodarczej, a ten, co jedynie doradza – może wybrać tę formę współpracy i korzystać z jej dobrodziejstw.
...i odpowiedzialność
Dodatkowo w przypadku doradcy inaczej kształtuje się odpowiedzialność. Doradca bowiem jedynie mówi, co i jak należy zrobić, a za realizację odpowiada już inny podmiot. Najdalej posunięta jest odpowiedzialność członków zarządu – jeżeli w porę nie zgłoszą upadłości, mogą odpowiadać za zobowiązania spółki.
Granica między zarządzaniem i doradztwem w zakresie zarządzania jest dość płynna, a każdy przypadek należy rozpatrywać odrębnie. Bardzo często doradca pełni w praktyce funkcje zarządcze, a wszyscy pracownicy w mig stosują się do jego „rad”. Zazwyczaj jednak nie ma możliwości zarzucenia nieprawidłowości.
Od strony płatnika działalność gospodarcza nie wywołuje konieczności rozliczania podatku i składek, wobec czego ma on mniej obowiązków. Tym samym płatnicy (w tym przede wszystkim spółki) bardzo często same zachęcają do takiej formy współpracy. Korzyść jest zatem obopólna.
Podstawa prawna
Art. 13 pkt 7 i 9 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).