Jeżeli fiskus – zgodnie z zaleceniem Trybunału Konstytucyjnego – poinformował podatnika o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia, to wszystko odbyło się zgodnie z prawem – orzekł NSA
Zdaniem sądu nie ma znaczenia, że stało się to w okresie, gdy w ordynacji podatkowej nie było jeszcze przepisu, który wprost nakładałby na organy taki obowiązek.
Chodziło o stosowanie art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej w okresie od 24 lipca 2012 r. do 15 października 2013 r. W lipcu 2012 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności tego przepisu, lecz nie w całości, a jedynie w zakresie, w jakim podatnik nie jest informowany o zawieszeniu terminu przedawnienia w związku z wszczęciem przeciwko niemu postępowania karnego lub karnoskarbowego (sygn. akt P 30/11).
Zmieniło się to dopiero 15 października 2013 r., gdy dodano art. 70c. Przepis ten jest wykonaniem wskazówek TK – mówi o zawiadamianiu podatnika, że bieg przedawnienia nie rozpoczął się albo został zawieszony ze względu na wszczęcie postępowania karnoskarbowego.
Zawiadomiony, lecz niezadowolony
Sprawa rozpatrywana przez NSA dotyczyła właściciela lokalu gastronomicznego, który w 2006 r. ewidencjonował na kasie fiskalnej tylko wybrane transakcje. Wykryła to rutynowa kontrola w 2011 r. W związku z tym dyrektor urzędu kontroli skarbowej podjął działania na dwóch frontach: oszacował VAT do zapłaty i wszczął postępowanie w sprawie o przestępstwo karnoskarbowe, nie informując o tym podatnika.
Podatnik zaskarżył decyzję wymiarową. W październiku 2012 r., gdy zbliżał się termin przedawnienia, został zawiadomiony przez fiskusa, że sprawa się przeciągnie, bo bieg terminu przedawnienia został zawieszony. Było to już po wyroku TK, lecz jeszcze przed dodaniem do ordynacji art. 70c.
Stało się to głównym argumentem podatnika – powoływał się on na niekonstytucyjność art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji. Wskazywał, że trwała ona aż do wprowadzenia do ordynacji art. 70c, czyli aż do 15 października 2013 r. Podatnik wykorzystał to, że został zawiadomiony o przerwaniu biegu przedawnienia w październiku 2012 r., a więc – jak twierdził – w okresie luki prawnej. Uważał zatem, że nie doszło do przerwania biegu przedawnienia.
Urząd zgodnie z zaleceniami TK
Z taką argumentacją nie zgodził się ani dyrektor UKS, ani dyrektor Izby Skarbowej w Kielcach. Obaj wyjaśnili, że bieg terminu przedawnienia został skutecznie przerwany, bo organ dostosował się do wskazówek TK i poinformował podatnika o wszczęciu postępowania. Wyjaśnili, że wyrok trybunału nie był orzeczeniem derogacyjnym (usuwającym normę prawną), lecz tylko interpretacyjnym – pozwalającym ją stosować pod pewnymi warunkami.
Przedsiębiorca przegrał także w sądach administracyjnych. Zarówno WSA w Kielcach, jak i Naczelny Sąd Administracyjny orzekły, że bieg terminu przedawnienia został w tej sprawie skutecznie zawieszony. Sądy podkreśliły, że TK stwierdził niekonstytucyjność art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji jedynie przy określonym rozumieniu tego przepisu. Nie wyeliminował go natomiast całkowicie z porządku prawnego. Skoro zatem dyrektor UKS – stosownie do zaleceń trybunału – poinformował podatnika o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia, to wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 28 kwietnia 2015 r., sygn. akt I FSK 481/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia