Nawet jeśli doszło do przestępstwa lub nadużycia bez wiedzy podatnika, to może on utracić prawo do odliczenia VAT. Powodem jest niedochowanie należytej staranności
Jeśli przedsiębiorca wystąpi do urzędu o zwrot VAT, musi się upewnić, że nabywając towar lub usługę, nie uczestniczy w transakcji stanowiącej element przestępstwa w zakresie VAT. Podstawą umożliwiającą sprawdzenie kontrahenta jest art. 96 ust. 13 ustawy o VAT, zgodnie z którym na wniosek zainteresowanego naczelnik urzędu skarbowego jest obowiązany potwierdzić, czy podatnik jest zarejestrowany jako podatnik VAT czynny lub zwolniony. Zainteresowanym może być zarówno sam podatnik, jak i osoba trzecia mająca interes prawny w złożeniu wniosku.
Z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 11 lutego 2014 r., sygn. akt I FSK 473/13, wynika, że jeśli osoba prowadząca działalność gospodarczą jest w posiadaniu towaru i faktury na ten towar, to nie oznacza, że nie musi ona się tą transakcją interesować. Przedsiębiorca musi podjąć wszelkie działania, jakich można od niego oczekiwać, w celu upewnienia się, że transakcje, w których bierze udział, nie wiążą się z oszustwem podatkowym.
Według wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 26 września 1996 r. w sprawie C-230/94: „Ciężar udowodnienia spełnienia warunków powstania prawa do odliczenia spoczywa na podmiocie wnioskującym o odliczenie”. Jeśli przedsiębiorca nie dokona czynności weryfikacyjnych mimo wątpliwości co do legalności i rzetelności transakcji, w której uczestniczy, straci prawo do skorzystania z odliczenia VAT naliczonego.
Obowiązek
Należyta staranność w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej wiąże się z oczekiwaniem od przedsiębiorcy wiedzy, rzetelności, zapobiegliwości i zdolności przewidywania w prowadzonych przez niego działaniach. Jeśli dążenie do uzyskania korzyści (zysku) związane jest z wyborem niesprawdzonego kontrahenta, to powoływanie się na brak świadomości nie będzie uwzględnione. W standardach należytej staranności wedle orzecznictwa: „Istotne jest, aby same okoliczności towarzyszące transakcji wskazywały, że nabywający towar lub usługę podatnik wykazał w niej staranność wymaganą w obrocie danym towarem, czyniąc tę transakcję transparentą”. Tak wskazano w wyroku NSA z 26 sierpnia 2014 r., sygn. akt I FSK 1209/13.
Transparentność
Faktura winna stwierdzać rzeczywistość, a więc nie jest wystarczające podanie w niej jakichkolwiek danych. Konieczne jest podanie stron transakcji – nabywcy i odbiorcy faktury, przedmiotu transakcji, np. kwoty, ilości towaru. Samo wykazanie w fakturze VAT nie może dawać przedsiębiorcy prawa do odliczenia takiego podatku.
Orzecznictwo krajowe oraz unijne zajmuje stanowisko, że „podatnika, który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nabywając towar lub usługę, uczestniczy w transakcji stanowiącej element przestępstwa w dziedzinie VAT, należy uznać za wspólnika w tym przestępstwie, niezależnie od tego, czy uzyskuje on korzyści z dalszej sprzedaży owych towarów lub świadczenia usług w ramach dokonywanych przez siebie transakcji”. Patrz wyrok NSA z 27 lipca 2012 r., sygn. akt I FSK 1528/11, oraz wyrok TSUE z 21 czerwca 2012 r. w sprawach C-80/11 i C-142/11.
PRZYKŁAD
Telefon za gotówkę
Dyrektor handlowy spółki akcyjnej oferuje telefonicznie przedsiębiorcy jednoosobowemu nabycie telefonów komórkowych niewiadomego pochodzenia. Za nabyty towar wystawiono fakturę VAT, a przedsiębiorca za dostarczony towar zapłacił gotówką. Czy taka transakcja budzi wątpliwości?
Tak. Nie jest powszechnie stosowaną praktyką w spółkach akcyjnych notowanych na giełdzie, że dyrektor tej spółki przez telefon oferuje sprzedaż telefonów. Jednocześnie przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą powinien wszystkie transakcje rozliczać przelewem bankowym, a nie dokonywać płatności w formie gotówki. Powyższe okoliczności są wystarczające, aby taką transakcję uznać za mało przejrzystą i wymagającą weryfikacji przez przedsiębiorcę, czy nie wiąże się ona z oszustwem podatkowym.
Organ podatkowy może odmówić przedsiębiorcy prawa do odliczenia podatku naliczonego, jeśli wykaże konkretne przesłanki dotyczące istnienia oszustwa, a więc gdy organ podatkowy udowodni, że adresat faktury wiedział lub powinien był wiedzieć, że transakcja w celu odliczenia podatku stanowiła oszustwo popełnione przez wystawcę lub przez innego przedsiębiorcę uczestniczącego w łańcuchu świadczenia usług.
Odpowiedzialność
W art. 1 par. 3 kodeksu karnego skarbowego (dalej: k.k.s.) ustanowiono zasadę uzależnienia odpowiedzialności karnej skarbowej osoby, która swoim zachowaniem wypełnia znamiona czynu zabronionego, od tego, czy można tej osobie przypisać winę w zakresie jego popełnienia. Przepis ten stanowi, że nie popełnia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu.
Zgodnie z art. 4 par. 1 k.k.s. przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe można co do zasady popełnić wyłącznie umyślnie. Z kolei czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca, nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć. A więc w rzeczywistości, jeśli przedsiębiorca będzie uczestniczył w transakcji wykorzystanej do popełnienia oszustwa w podatku VAT, to staje się w konsekwencji jego współsprawcą i odpowiada na zasadzie winy.
Podstawa prawna
Ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 177, poz. 1054 ze zm.). Ustawa z 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 186 ze zm.).