HUBERT JĄDRZYK
partner PricewaterhouseCoopers
Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie zmian do treści Not wyjaśniających do Nomenklatury Scalonej Wspólnot Europejskich odnoszących się do klasyfikacji aparatów cyfrowych (CN 8525 80 30) i rejestrujących kamer wideo (CN 8525 80 91/99). Jak może to wpłynąć na wysokość cła przy imporcie tych urządzeń do Unii Europejskiej? Czy wprowadzenie tych zmian może spowodować dodatkowe problemy?
W ostatnich latach w niektórych państwach członkowskich UE pojawiły się wątpliwości co do prawidłowego klasyfikowania dla potrzeb cła cyfrowych aparatów fotograficznych z funkcją zapisu wideo. Były one niewątpliwie spowodowane narastającymi - wskutek zaawansowania technicznego aparatów - trudnościami w określeniu wykonywanych przez te urządzenia funkcji podstawowych i dodatkowych, które to funkcje decydują o klasyfikacji tych aparatów zgodnie z zasadami Ogólnych reguł interpretacji Nomenklatury Scalonej i Uwagi 3 do Sekcji XVI Nomenklatury Scalonej. Wspomniane wątpliwości, jak również ich skala - problem dotyczy bowiem wszystkich państw członkowskich UE - zaowocowały przedstawieniem zagadnienia do rozpatrzenia przez Komitet Kodeksu Celnego (Sekcja Taryf i Nomenklatury Statystycznej) w celu ustalenia spójnego standardu postępowania. W wyniku powyższego, Komisja Europejska opracowała wstępną wersję tekstu zmiany do Not wyjaśniających do Nomenklatury Scalonej Wspólnot Europejskich (Not wyjaśniających).
Przedmiotowa propozycja Komisji Europejskiej (KE) polega na wprowadzeniu do Not wyjaśniających ilościowych kryteriów (takich jak np. czas nieprzerwanego nagrywania czy też minimalna rozdzielczość obrazu wideo), na podstawie których następowałoby rozróżnienie między aparatem cyfrowym a kamerą wideo. Propozycja ta, jak się wydaje, może stać w sprzeczności z postanowieniami porozumienia ITA (Information Technology Agreement), przyjętymi przez UE 13 grudnia 1986 r. w Singapurze. Na jego mocy, od 2000 roku aparaty cyfrowe cieszą się zerową stawką celną w przywozie do UE.
Tym samym produkt, którego podstawową funkcją jest rejestracja nieruchomego obrazu, powinien być klasyfikowany jako aparat cyfrowy i, konsekwentnie, importowany do UE bez cła, zgodnie z postanowieniami ITA. Aczkolwiek poprzez wprowadzenie bezwzględnych i ilościowych kryteriów rozróżniania pomiędzy aparatem cyfrowym a rejestrującą kamerą wideo, taki produkt może być zaklasyfikowany jako kamera wideo i w rezultacie wyłączony z zakresu porozumienia ITA (wtedy do jego importu zastosowanie znalazłaby stawka celna w wysokości 4,9 proc. lub 12,5 proc.). W takich okolicznościach należy uznać, że zastosowanie kryteriów proponowanych przez Komisję Europejską może spowodować niewłaściwe ograniczenie zamierzonego zakresu porozumienia ITA i pogwałcenie jego podstawowego celu, jakim jest osiągnięcie maksymalnej swobody w międzynarodowym handlu produktami IT.
W świetle powyższego na uwagę zasługuje również inna kwestia, mianowicie skutki, jakie mogą pojawić się dla konsumentów przy założeniu przyjęcia propozycji Komisji Europejskiej w jej obecnej formie. Należy bowiem zaznaczyć, że wszystkie cyfrowe aparaty fotograficzne sprzedawane na rynku polskim pochodzą z importu. W konsekwencji wprowadzenie zmian proponowanych przez KE w zakresie klasyfikacji aparatów cyfrowych spowoduje automatycznie naliczanie należności celnych (odpowiednio 4,9 proc. lub 12,5 proc.) z tytułu ich przywozu do UE. Abstrahując od poruszanych skutków takiego podejścia Komisji Europejskiej w kontekście naruszeń porozumień międzynarodowych przez UE, wprowadzenie ceł spowoduje wzrost cen aparatów cyfrowych na rynku krajowym. Jako że wysokość ewentualnych ceł wykracza znacząco poza możliwości ich absorpcji przez dystrybutorów, koszty te zostaną niewątpliwie przeniesione na konsumentów.
Not. KT
Hubert Jądrzyk partner PricewaterhouseCoopers / DGP