Od 1 stycznia wzrosła akcyza od najtańszych papierosów. Zwolennicy droższych – z segmentu premium i średniego – wydadzą tyle samo co w 2014 r.

Rząd pozostawił akcyzę na papierosy na niezmienionym poziomie. Szymon Parulski, doradca podatkowy i partner w Parulski i Wspólnicy, tłumaczy, że może to cieszyć konsumentów papierosów z segmentu premium oraz średniego. Decyzja rządu nie jest natomiast korzystna dla palaczy najtańszych papierosów. – Stały wzrost średniej ważonej ceny sprzedaży papierosów powoduje, że od 1 stycznia 2015 r. obowiązuje wyższe minimum akcyzowe, tj. minimalne obciążenie podatkiem papierosów najtańszego segmentu – tłumaczy. Wyjaśnia, że od 1 stycznia 2015 r. minimum akcyzowe wynosi 409 zł za 1000 sztuk, podczas gdy w 2014 r. wynosiło 395 zł. W związku z tym akcyza na najtańsze papierosy wzrosła, mimo pozostawienia jej stawek na niezmienionym poziomie.

– Różnica wynosi 14 zł, co daje 28 groszy na paczce, a jeżeli dodamy do tego jeszcze VAT (akcyza wchodzi bowiem do podstawy opodatkowania VAT), to wychodzi 34 groszy na paczce. W efekcie daje to kilkuprocentowy wzrost obciążenia podatkowego najtańszych papierosów – stwierdza Szymon Parulski.
Od 1 stycznia br. weszły też w życie zmiany do ustawy o podatku akcyzowym wprowadzone ustawą okołobudżetową (Dz.U. z 2014 r. poz. 1877). Dotyczą one wytwarzania papierosów za pomocą maszyn udostępnianych w sklepach detalicznych. Obecnie jest to już traktowane jak produkcja. W związku z tym rozszerzona została definicja podatnika z tytułu produkcji papierosów. Obecnie jest nim osoba fizyczna, osoba prawna oraz jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej, która produkuje papierosy, oraz każda inna osoba, która uczestniczy w ich produkcji. Akcyzie nie podlega jedynie ręczne wytwarzanie papierosów sposobem domowym.
Nowość dotyczy też wytwarzania papierosów z cygar imprezowych. Obowiązującą do końca 2014 r. stawkę akcyzy od liczby sztuk zastąpiła stawka ustalana na podstawie wagi produktu (393 zł za 1 kg).
Na korzyść zmieniły się natomiast przepisy dla producentów piwa i wina. Wynika to z rozporządzenia ministra finansów z 18 listopada 2014 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie kontroli niektórych wyrobów akcyzowych (Dz.U. poz. 1660), które wprowadziło od 1 stycznia br. ułatwienia administracyjne.
Paweł Buda, prawnik w kancelarii DLA Piper Wiater, tłumaczy, że producenci nie muszą już prowadzić odrębnej ewidencji piwa sprzedanego w beczkach, kegach, puszkach, butelkach oraz alkoholu sprzedanego luzem. Wystarczające jest ogólne ewidencjonowanie.
– Biorąc pod uwagę, że obowiązek uiszczenia podatku akcyzowego od sprzedanego piwa nie jest uzależniony od opakowania, a jedynie od łącznej ilości produktu sprzedanego w danym okresie, to zmiana jest uzasadniona – stwierdza Paweł Buda.
Ułatwienia objęły także producentów wina. Nie muszą już informować o kupażu, dosładzaniu oraz doprawianiu wyrobów winiarskich. Wszystkie one, jako następujące pomiędzy czynnościami nastawu i alkoholizowania, nie wymagają też już odrębnego zgłoszenia (nie trzeba podawać daty i godziny ich rozpoczęcia).