W tym roku przed świętami wręczono nam w firmie karty podarunkowe o wartości do 380 zł. Zastanawiamy się z koleżanką, czy pracodawca doliczy te kwoty do wynagrodzenia i potrąci od nich zaliczkę na PIT – pisze pani Bożena. – Maksymalna wysokość prezentu wskazuje na zwolnienie z podatku, ale z drugiej strony taka karta do złudzenia przypomina bon towarowy, a te są przecież opodatkowane. W zeszłym roku dostaliśmy gotówkę i nikt nie miał wątpliwości, że jest ona wolna od PIT. Jak to jest z takimi kartami – pyta czytelniczka
Zasadniczo świadczenia przekazywane pracownikowi przez pracodawcę stanowią przychód ze stosunku pracy, który podlega PIT – przypomina Tomasz Strzałkowski, doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Od tej reguły jest jednak wyjątek – zauważa ekspert. Ten wyjątek to art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PIT, zgodnie z którym wolne od podatku dochodowego są świadczenia rzeczowe i pieniężne finansowane z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (zfśs) do kwoty 380 zł.
Wyjątek od reguły
Z przepisu tego wynika, że pracodawca może zrobić pracownikowi prezent w związku z dodatkowymi świątecznymi wydatkami, do którego ten wcale nie będzie musiał się dokładać. Prezent musi jednak spełniać określone warunki. Po pierwsze, wartość upominków musi być zróżnicowana na podstawie kryteriów socjalnych. – Nie może być tak, że wszyscy zatrudnieni otrzymają prezenty o tej samej wartości – przypomina doradca podatkowy Mariusz Makowski. Dlaczego? Bo wówczas fiskus uzna, że nie miały związku z działalnością socjalną i zechce je opodatkować.
Po drugie, przepis mówi wyraźnie o wydatkach sfinansowanych z zfśs. – W związku z tym zwolnienie nie obowiązuje, jeśli pracodawca opłaci prezent tylko częściowo pieniędzmi z funduszu, a resztę pokryje z bieżących środków – zauważa Mariusz Makowski. Poza tym nie można zapominać, że limit 380 zł ma zastosowanie do wszystkich świadczeń finansowanych z zfśs w roku podatkowym – podkreśla ekspert.
Niejasności wokół prezentów
Wątpliwości czytelniczki budzi inny warunek wynikający z przepisu. Chodzi o to, że ustawa o PIT zwalnia z podatku świadczenia rzeczowe i pieniężne, wyłączając bony, talony i inne znaki uprawniające do wymiany na towary lub usługi (bez względu na ich wartość i źródło finansowania). – Wiadomo więc, że lepiej dać pracownikowi gotówkę albo kupić paczkę, niż przekazać mu bon lub talon np. do supermarketu – zauważa Tomasz Strzałkowski. A co z innymi formami prezentów – biletami do kina, teatru, na imprezy sportowe i kulturalne, karnetami na basen lub siłownię czy właśnie z kartami podarunkowymi (zwane też przedpłaconymi). Niejasności dotyczące biletów i karnetów rozwiewa Mariusz Makowski, który przypomina, że kwestia ta została uregulowana przez Ministerstwo Finansów z korzyścią dla podatników. – Resort uznał bilety i karnety za świadczenia rzeczowe, dzięki czemu mogą one korzystać ze zwolnienia, jeśli tylko spełniają pozostałe warunki, o których była mowa już wcześniej – wyjaśnia.
Karta podarunkowa to nie bon
W sprawie kart podarunkowych jest podobnie – uspokaja Tomasz Strzałkowski. Z punktu widzenia pracownika takie karty są tak samo korzystne jak gotówka, bilet do teatru, karnet na basen lub pełna słodkości paczka świąteczna – tłumaczy ekspert. Karta przedpłacona to karta płatnicza z określonym limitem uznawana przez fiskusa za świadczenie pieniężne. Dzięki temu korzysta z tej samej preferencji, co gotówka przelana na konto pracownika, ale jest dużo bardziej elegancka.
Niektórzy zastanawiają się jednak, co różni kartę przedpłaconą od bonu towarowego. Jeden i drugi opiewa przecież na określoną kwotę i jest wymieniany na towar. Problem w tym, że bon (inaczej talon lub kupon podarunkowy) można wymienić na towary jedynie w określonym punkcie sprzedaży, a kartą podarunkową (przedpłaconą) można płacić w każdym sklepie, który ją akceptuje, także w transakcjach internetowych. Dlatego pełni ona rolę elektronicznego pieniądza i na równi z gotówką korzysta z preferencji.
Podstawa prawna
Art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361). Pismo Ministerstwa Finansów z 15 marca 2004 r. (sygn. akt PB5/MC-033-14-464/04). Interpretacje izb skarbowych, sygn. akt: ILPB2/415-1419/10-3/JK, IPPB4/415-551/10-4/ MP, IPPB2/415-100/11-2/MS. Wyrok TK z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K7/13).

OPINIA EKSPERTA

Mariusz Makowski, doradca podatkowy

Podatnicy często pytają, czy wzięcie udziału w organizowanej przez pracodawcę firmowej wigilii jest dla nich przychodem. Mogą być spokojni – nie jest, mimo że w tej sprawie było początkowo wiele wątpliwości. Dziś wiadomo już, że mimo iż impreza taka jest formą pewnej nagrody, to wzięcie w niej udziału nie powoduje u pracownika powstania przychodu i nie podlega PIT.