Byli małżonkowie powinni wspólnie ustalić, jak podzielą się ulgą na dziecko. W przeciwnym razie zrobi to za nich organ podatkowy – przypomniał wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny.
Chodziło o małżonków, którzy po rozwodzie w 2006 r. nadal oboje wychowywali małoletniego syna. W zeznaniu PIT za 2009 r. matka rozliczyła całą ulgę na wychowanie dziecka (prorodzinną) w wysokości 1112,04 zł. Z takiej preferencji w ogóle nie skorzystał ojciec. Jednak w 2011 r. zmienił zdanie i skorygował swoje roczne zeznanie. Wykazał w nim do odliczenia połowę ulgi (556,02 zł).
Po tej korekcie urząd skarbowy wydał decyzję wymiarową, z której wynikało, że matka powinna również skorygować swoje zeznanie za 2009 r. i odliczyć tylko połowę ulgi. Urząd uznał, że skoro w 2009 r. oboje rodzice wykonywali władzę rodzicielską nad dzieckiem i nie ustalili samodzielnie proporcji, w jakiej rozliczą ulgę, to należy ją podzielić w równych częściach.
Kobieta odwołała się od tej decyzji. Twierdziła, że skoro ojciec dziecka przebywał z potomkiem przez nie więcej niż 51 dni w roku, to ulgę powinien odliczyć tylko za dwa miesiące. Powołała się tu na art. 27f ust. 3 ustawy o PIT.
Izba skarbowa zgodziła się jednak z urzędem, że skoro rodzice nie porozumieli się w sprawie ulgi, to organ miał prawo podzielić ją w częściach równych. To zaś oznacza, że matka musi złożyć korektę swojego zeznania.
Izba wyjaśniła także, że preferencja nie może być dzielona według dni faktycznej opieki rodzica nad dzieckiem. Taki sposób podziału dotyczy bowiem tylko sytuacji, gdy dziecko jest oddane w trakcie roku do rodziny zastępczej albo opiekuna prawnego.
Kobieta wygrała przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Opolu. Sąd zwrócił uwagę na to, że z zeznań złożonych w 2009 r. przez byłych małżonków wynikało, iż ulgę rozliczy w całości matka dziecka. Jeśli zatem rodzice chcieliby to zmienić, to musieliby złożyć zgodne oświadczenia, a nie jednostronną korektę, jak zrobił to ojciec dziecka. Nie ma zatem podstaw do podziału ulgi, a matka nie musi korygować zeznania – orzekł WSA.
Innego zdania był jednak Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Danuta Małysz podkreśliła, że skoro rodzice nie zgodzili się w kwestii podziału ulgi, to urząd miał prawo podzielić ją po połowie.
Naczelny Sąd Administracyjny wyjaśnił, że porozumienie między podatnikami musi wynikać z zeznań rocznych. W tej sprawie go nie było, skoro zeznanie skorygował tylko ojciec dziecka.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 4 listopada 2014 r., sygn. akt II FSK 2528/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia