Ograniczenia w odliczaniu podatku naliczonego nie dotyczą pojazdów, które nie są przeznaczone do ruchu drogowego, a tylko do rywalizacji sportowej – potwierdził dyrektor bydgoskiej izby.
Chodziło o żużlowca, który w ramach działalności gospodarczej reprezentował swój klub w zawodach, a także wykorzystywał powierzchnię motocykli, kombinezonu i własnego auta do umieszczania na nich reklam innych podmiotów. Od wszystkich tych usług płacił 23-proc. VAT. Klub zobowiązał żużlowca do utrzymywania motocykli w odpowiednim stanie technicznym. Przedsiębiorca kupował części zamienne, opony, oleje, a także ponosił koszty napraw. Spytał izbę skarbową, czy od 1 kwietnia 2014 r. nadal może odejmować cały podatek naliczony, zgodnie z ogólną regułą wynikającą z art. 86 ust. 1 ustawy o VAT, czy ma prawo do odliczania tylko do 50 proc., zgodnie z art. 86a ust. 1 ustawy.
We wniosku o interpretację wyjaśnił, że motocykle, z których korzysta, są specjalnej konstrukcji przeznaczonej do wyścigów sportowych. Nie mają skrzyni biegów, hamulców i oświetlenia, są przystosowane do jazdy w lewo. Nie mają też liczników kilometrów, tablic rejestracyjnych i nie są dopuszczone do ruchu drogowego.
Dyrektor bydgoskiej izby potwierdził, że skoro motocykle żużlowe są specjalnej konstrukcji, służą tylko do rywalizacji sportowej i nie są dopuszczone do ruchu drogowego, to nie są objęte przepisem o odliczaniu jedynie 50-proc. podatku naliczonego.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 2 września 2014 r., nr ITPP2/443-711/14/KT