Choć od 2008 roku nie ma już podatku od posiadania psa, nadal wielu osobom wydaje się, że muszą go uiszczać. Wynika to z tego, że zniesiony podatek zastąpiła fakultatywnie nakładana opłata od posiadania psa.

Zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych rada gminy może wprowadzić opłatę od posiadania psów, którą pobiera się od osób fizycznych posiadających psy.
W 2014 roku pobierana kwota nie może przekroczyć 121,01 zł od jednego psa za rok kalendarzowy.

Z opłaty zwolnione są między innymi osoby powyżej 65. roku życia prowadzące samodzielnie gospodarstwo domowe, podatnicy podatku rolnego od gospodarstw rolnych, niepełnosprawni w stopniu znacznym oraz posiadający psy asystujące.

Gminy wprowadzają także zwolnienia dla innych grup. Popularna jest praktyka zwalniania od opłat osób, które wzięły czworonoga ze schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Pamiętać należy, że aby zostać zwolnionym, należy przedstawić stosowne dokumenty uprawnionemu organowi.

Nie wszystkie gminy decydują się pobierać opłatę, a wiele spośród tych, które podjęły decyzję o pobieraniu, nie traktuje jej jako źródła dochodu. Zresztą o to ostatnie byłoby trudno, bowiem koszty poboru opłaty są nadmiernie wysokie w porównaniu do wpływów.

Z pobierania opłat zrezygnowały między innymi Warszawa oraz Wrocław. Opłaty pobiera natomiast Kraków - w wysokości 36 zł rocznie od psa. Jednak inkasentem jest Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Warto zaznaczyć, że gminy mogą pobierać opłaty wyłącznie uregulowane przepisami prawa. Dlatego też mimo że w niektórych krajach zaczęły obowiązywać opłaty od posiadania kotów bądź innych zwierząt, w Polsce jest to w obecnym stanie prawnym niedopuszczalne.