Czy organy podatkowe mogą żądać korekty CIT, gdy trwa już postępowanie upadłościowe? Na to pytanie odpowie WSA w Poznaniu
Syndycy nie ukrywają, że liczą w środę na takie samo rozstrzygnięcie, jakie zapadło 1 lipca 2014 r. w sprawie korekty VAT (sygn. akt I FSK 609/14 i I FSK 641/14). Wówczas NSA stanął po ich stronie. Orzekł, że nie muszą korygować VAT za upadłego dłużnika, jeśli ten nie zapłacił kontrahentowi za dostawę w ciągu 150 dni. W przeciwnym razie byłoby to niezgodne z prawem upadłościowym i naprawczym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1112 ze zm.), które stawia fiskusa dopiero na trzecim miejscu w kolejności zaspokajania wierzycieli.

Przeciw zatorom

Podobny problem jest z podatkiem dochodowym. Również i tu organy podatkowe żądają zapłaty daniny poza kolejnością wynikającą z prawa upadłościowego i naprawczego.
Chodzi o art. 15b ustawy o CIT, który nakazuje dłużnikom zmniejszyć koszty uzyskania przychodów, gdy nie zapłacą kontrahentowi w ciągu 30 dni od upływu terminu płatności (wynikającego najczęściej z faktury). Jeżeli termin jest dłuższy niż 60 dni, korekty trzeba dokonać przed upływem 90 dni od daty zaliczenia niezapłaconej kwoty do kosztów podatkowych.

Syndyk za dłużnika

Zdaniem organów podatkowych, jeśli dłużnik upadnie, to korekty musi dokonać syndyk masy upadłości. Nie ma znaczenia to, że korekta dotyczy okresu rozliczeniowego, w którym dłużnik nie był jeszcze w upadłości likwidacyjnej.
Takie stanowisko zajął m.in. dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w interpretacji z 16 sierpnia 2013 r. (nr ILPB3/423-239/13-3/KS). Stwierdził, że prawo upadłościowe i naprawcze nie wyłącza obowiązku stosowania ustaw podatkowych. Ogranicza jedynie swobodę działania upadłego w zakresie zarządu i rozporządzania własnym majątkiem.
To właśnie ta interpretacja została zaskarżona do WSA w Poznaniu. Sąd rozpatrzy skargę 23 lipca.

Przed czy po upadłości

Zdaniem syndyka, który złożył skargę, kluczowe w tej sprawie jest to, kiedy powstało zobowiązanie podatkowe. Od tego zależy bowiem, czy podatek reguluje się w pierwszej, czy dopiero w trzeciej kolejności.
Zgodnie z art. 342 ust. 1 pkt 1 prawa upadłościowego w pierwszej kolejności z masy upadłościowej zaspokaja się m.in. koszty postępowania upadłościowego, w tym przypadające za czas po ogłoszeniu upadłości podatki i inne daniny publiczne. Natomiast w trzeciej kolejności – zgodnie z art. 342 ust. 1 pkt 3 – reguluje się podatki i inne daniny publiczne.
Zdaniem syndyka z przepisów tych wynika jednoznacznie, że do pierwszej kategorii zalicza się tylko te należności publiczne, które powstały po ogłoszeniu upadłości. Natomiast pozostałe, tj. te, które pojawiły się przed tą datą, są zaliczane do trzeciej kategorii.
Syndyk wskazuje też, że korekta deklaracji wywołuje skutek w stosunku do zdarzeń przeszłych, związanych z zobowiązaniami, które już istnieją. Nie powoduje natomiast powstania nowego zobowiązania podatkowego.
Argumenty te nie przekonały poznańskiej izby i dlatego sprawa trafiła do WSA.

Przesądził NSA

– Okazuje się, że art. 15b ustawy o CIT (a także analogiczny art. 24d ustawy o PIT) może stać w sprzeczności z zasadami kolejności zaspokajania dłużników wynikającej z ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze – komentuje Aneta Dobczyńska, doradca podatkowy w Optant Accounting.
Przypomina, że w wyrokach z 1 lipca br. dotyczących korekty VAT, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził jednoznacznie – prawo podatkowe, choć jest oddzielną i autonomiczną gałęzią prawa, nie powinno wpływać na kolejność zaspokajania wierzytelności.
– Sąd wskazał tym samym, że przepisów podatkowych nie wolno interpretować w oderwaniu np. od prawa upadłościowego – podkreśla ekspertka.
Jej zdaniem te same argumenty powinny odnosić się do art. 15b ustawy o CIT. Przypomina, że cel i zamysł wprowadzenia obowiązku korekty VAT od niezapłaconych faktur był taki sam, jak przy korekcie podatku dochodowego.

Prawo podatkowe koliduje z upadłościowym

Andrzej Sondej, prezes Okręgowej Izby Syndyków w Poznaniu

Mam nadzieję, że i tym razem sąd podzieli stanowisko syndyków. Podobnie jak uczynił to NSA w wyrokach z 1 lipca 2014 r. dotyczących ulgi na złe długi w podatku VAT.
Spór ma zbliżony charakter i dotyczy nieuprawnionego uprzywilejowania należności podatkowych kosztem pozostałych wierzycieli, m.in. pracowników. Art. 15b ustawy o CIT powoduje bezpodstawne wzbogacenie Skarbu Państwa. Jest to sprzeczne z prawem upadłościowym i naprawczym oraz aktami Unii Europejskiej. Obowiązek zmniejszenia kosztów uzyskania przychodów przez dłużnika będącego w upadłości nie jest skorelowany z żadnym uprawnieniem wierzyciela do dokonania stosownej korekty. Zwiększenie podatku nie prowadzi nawet do zmniejszenia niezapłaconej należności i daje korzyści jedynie Skarbowi Państwa.
Niestety podobnych kolizji prawnych na styku prawa upadłościowego i innych praw, zwłaszcza podatkowych, jest jeszcze wiele. Znów trzeba będzie rozwiązywać je w sądzie.