Parlament przyjął w piątek przepisy likwidujące certyfikat księgowy i zmieniające regulacje dotyczące zawodu doradców podatkowych i biegłych rewidentów. To oznacza, że usługi księgowe będą mogły świadczyć osoby bez uprawnień.
Prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic przewodnicząca Krajowej Rady Doradców Podatkowych / Media / materialy prasowe
Hanna Szarpak doradca podatkowy, zastępca przewodniczącego Mazowieckiego Oddziału Krajowej Izby Doradców Podatkowych / Dziennik Gazeta Prawna / WojtekGorski
Czy zlikwidowanie certyfikatu księgowego i deregulacja zawodu doradców podatkowych wpłynie negatywnie na usługi prowadzenia ksiąg podatkowych, w tym rachunkowych?
TAK
Prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic Obecnie osoba wykonująca te czynności ma należyte przygotowanie zawodowe, ustawicznie poszerza i aktualizuje swoją wiedzę, doskonali umiejętności oraz tak je wykorzystuje, aby jej praca mogła być uznana przez zainteresowane strony za wykonaną uczciwie, rzetelnie i pozbawioną stronniczości. Tym bardziej że osobiście odpowiada za prowadzenie ewidencji zdarzeń gospodarczych. Deregulacja spowoduje, że te fundamentalne dla bezpieczeństwa finansów publicznych czynności pozostaną poza jakimkolwiek nadzorem publicznym. Będą więc wykonywane przez dowolne podmioty – bez względu na ich reputację, posiadane kwalifikacje zawodowe i etyczne. Już teraz poziom prowadzonych ksiąg nie jest wysoki z uwagi na zniesienie wymogu badania sprawozdań finansowych, a stan ten pogorszy się poprzez zaniechanie prowadzenia wielu ewidencji księgowych (np. rozrachunków).
TAK
Hanna Szarpak Z całą pewnością dramatycznie spadnie wiarygodność danych pochodzących z ksiąg rachunkowych i ewidencji podatkowych. Uchwalone zmiany dopuszczają bowiem możliwość usługowego prowadzenia ksiąg bez względu na wykształcenie czy doświadczenie zawodowe, np. przez osobę, która nie ukończyła szkoły podstawowej, lub przez osobę, która przez ostatnie 20 lat tylko grała na scenie. Taka osoba będzie miała prawo nazwać się księgowym i podpisać się pod bilansem czy sprawozdaniem finansowym spółki, nawet spółki giełdowej.
Czy po deregulacji doradcy podatkowi poradzą sobie z konkurencją ze strony osób niemających żadnych uprawnień zawodowych?
TAK
Prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic Będzie to jednak wymagało czasu. Im będzie on dłuższy, tym gorzej dla państwa. Dopuszczenie do zawodu osób bez żadnych kwalifikacji i wykształcenia doprowadzi do dramatycznego spadku jakości prowadzonych ksiąg i ewidencji, a to z kolei z całą pewnością sparaliżuje funkcjonowanie państwa i stworzy doskonałe warunki dla oszustów. Doradca podatkowy ma kompetencje zawodowe, ponosi odpowiedzialność za przygotowywane i prezentowane informacje z zakresu rachunkowości, gwarantuje wysoką jakość pracy, właściwe postępowanie w relacjach z jednostkami i instytucjami powiązanymi z nim zawodowo oraz w sytuacjach sporu i sprzeczności interesów, podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu i jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej. To są atuty naszego zawodu, o których być może nie wiedzą przedsiębiorcy i parlamentarzyści.
NIE
Hanna Szarpak Po deregulacji, gdy ewidencje podatkowe będą mogły prowadzić dowolne osoby, nastąpi spadek cen, który wyeliminuje osoby prowadzące rzetelne ewidencje w zgodzie z zasadami etyki zawodowej doradcy podatkowego.
Niska cena usług doprowadzi do automatycznego księgowania dowolnych dokumentów, bo zabraknie czasu na ich analizę prawnopodatkową.
Dobrym rozwiązaniem dla doradców podatkowych może być zmiana sposobu prezentowania swoich usług. Powinni podkreślać i wyeksponować świadczenie usług polegających na udzielaniu porad podatkowych. Kolejnym warunkiem przetrwania po deregulacji jest bardziej aktywne uczestnictwo każdego doradcy podatkowego w samorządzie zawodowym, aby wspólnie bronić swoich interesów. Natomiast księgowi z certyfikatem, aby móc zachować wysokie standardy, powinni sami założyć swoją organizację, która będzie bez udziału organów państwa nadawać certyfikaty nowym księgowym. Powinni wybierać swoje władze zawodowe, których działalność byłaby sprawdzana przez członków. Nie ma innego wyjścia na przetrwanie i zachowanie wysokich standardów jak wspólna, demokratyczna, organizacja profesjonalistów.
Czy uchwalona przez parlament deregulacja jest zagrożeniem dla odbiorców usług księgowych i doradczych?
TAK
Prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic Księgi rachunkowe stanowią zbiór danych, z którego czerpią informacje wszyscy uczestnicy obrotu i na ich podstawie podejmowane są najistotniejsze decyzje gospodarcze. Na podstawie danych pochodzących z ksiąg i ewidencji prowadzi się statystki publiczne, a jeśli brakuje rzetelnych i kompletnych ksiąg, to żaden organ nie wyegzekwuje podatku, bo jego wyliczenie dokonywane jest na tej podstawie. Ustawa deregulacyjna, dopuszczająca do prowadzenia ksiąg osoby spoza kręgu zawodów zaufania publicznego, przyczyni się prawdopodobnie do spadku dochodów budżetowych i wzrostu przestępczości gospodarczej. To z kolei spowoduje wzmożenie kontroli podatkowych, które miałyby chronić interesy państwa, i uderzy w uczciwych przedsiębiorców i podatników, zmuszanych do nieustannego udowadniania prawidłowości deklarowanych kwot podatków. W efekcie zamiast ułatwienia prowadzenia działalności gospodarczej i obniżenia jej kosztów, zwiększy się niepewność obrotu, obniży poziom zaufania obywateli do państwa, zwiększy zapotrzebowanie na czynności kontrolne, wzrośnie podejrzliwość urzędników, a uczciwi podatnicy zostaną narażeni na wielu dodatkowych niedogodności i kosztów.
TAK
Hanna Szarpak Jest to zagrożenie dla uczciwych podatników, bo w następstwie nierzetelnych ewidencji podatkowych uczciwi podatnicy i przedsiębiorcy zostaną narażeni na zintensyfikowane, dręczące kontrole ze strony służb fiskalnych.
Za nierzetelnie czy wadliwie prowadzone ewidencje czy księgi rachunkowe trudno będzie uzyskać odszkodowanie. Firmy świadczące takie usługi przeważnie obronią się stwierdzeniem, że działały na podstawie dokumentów otrzymanych od podatnika. Będą twierdziły, że analiza prawnopodatkowa dokumentów nie stanowi ich obowiązku.
Po deregulacji nastąpi raj dla malwersantów i kombinatorów, bo na skutek braku kompletnych i dokładnych danych finansowych nie będzie można im nawet postawić zarzutów ani pociągnąć do odpowiedzialności karnej. Dlatego uczciwy biznes pierwszy będzie żądał rederegulacji zawodu księgowego, bo będzie mu trudno działać obok nieuczciwej konkurencji.