Organ podatkowy ma prawo kwestionować wydatki związane z podróżami pracowników, jeśli nie mają one związku z przychodem firmy – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Wyrok dotyczy spółki, której roczne rozliczenie zakwestionował urząd skarbowy. Jego wątpliwości dotyczyły wydatków na podróże pracowników, odbywane ich własnymi samochodami (w tym koszty paliwa oraz zakupu płynów i części zamiennych), na diety oraz ryczałty za noclegi. Firma rozliczała je jako wydatki na podróże służbowe. Gromadziła na to dokumenty: polecenia wyjazdu, faktury i rachunki ze stacji benzynowych, za parkingi domów wypoczynkowych, z restauracji oraz z placówek medycznych.
Wątpliwości urzędu wzbudziły kierunki wyjazdów oraz terminy, w których pracownicy przebywali w podróżach. Okazało się, że w większości były to wyjazdy do miejscowości nadmorskich. Urząd zakwestionował także dokumenty potwierdzające polecenia wyjazdów, ponieważ wynikało z nich, że wystawiał je pracownik, który w dacie ich podpisu przebywał właśnie w odległej podróży.
W trakcie postępowania pracownicy tłumaczyli, że wyjeżdżali nad morze, by pozyskiwać nowych klientów oraz szukać działki pod inwestycję firmy. W tym czasie rzekomo sprawdzali oferty sprzedaży oraz spotykali się z właścicielami nieruchomości. Jedna z pracownic tłumaczyła też, że na Wybrzeże udawała się z uwagi na stan zdrowia (częste anginy) i zalecenia lekarza dotyczące pobytu nad morzem. Pracownicy nie potrafili jednak wskazać wszystkich kontrahentów, z którymi prowadzili rozmowy.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w tym rozmowach ze świadkami, urzędnicy doszli do wniosku, że ich zeznania są niewiarygodne. Przesłuchiwane osoby oświadczały, że nie nawiązywały kontaktu z przedstawicielami spółki.
Prawidłowość decyzji organów podatkowych potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Orzekł, że na żadnym etapie postępowania spółka nie udowodniła, iż sporne wydatki na podróże służbowe miały na celu osiągnięcie przychodów lub zachowanie albo zabezpieczenie źródła przychodów.
Wyrok ten utrzymał w mocy NSA. Sędzia Grażyna Nasierowska zwróciła uwagę, że o takim rozstrzygnięciu zdecydowały sprzeczności w zeznaniach pracowników, a także fakt, że firma nie potrafiła dowieść, iż faktycznie sporne należności na delegacje miały związek z jej przychodami.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 25 kwietnia 2014 r., sygn. akt II FSK 1176/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia