Ministerstwo Finansów chce, by podatnicy prowadzili księgi podatkowe w sposób ułatwiający ich elektroniczną kontrolę. Zaproponowało też podwyższenie kwoty korekty, którą urząd będzie mógł dokonać sam.
Oba pomysły znalazły się w projekcie założeń nowelizacji ordynacji podatkowej.
Powodem zmiany miałoby być to, że obecnie podatnicy często przekazują dane zapisane w takiej formie, która nie pozwala urzędom na ich analizę przy użyciu technik informatycznych (np. w plikach pdf). Kontrolujący muszą więc prowadzić kontrole tradycyjne, co wydłuża czas.
Z tego powodu MF chce, aby w systemach księgowych, wykorzystywanych przez podatników, była możliwość specjalnego edytowania ksiąg podatkowych i dowodów księgowych (według języka xml). „Większość oferowanego na rynku oprogramowania posiada rozwiązania umożliwiające tworzenie raportów w tym standardzie” – twierdzi MF w projekcie założeń.
Zmiany zmierzają do wprowadzenia koncepcji jednolitego pliku kontrolnego opracowanego przez OECD. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w wielu krajach Unii Europejskiej, np. w Holandii, Austrii, Portugalii, Słowenii, Estonii, Luksemburgu. Przy wprowadzeniu tego rozwiązania przewiduje się długie vacatio legis.
MF zaproponowało też podwyższenie kwoty korekty, którą urząd może sam dokonać, gdy stwierdzi błędy w deklaracjach podatników. Zgodnie z art. 274 ordynacji podatkowej jest to możliwe, gdy przesyłane do urzędu formularze zawierają błędy rachunkowe lub inne oczywiste omyłki bądź jeżeli wypełniono je niezgodnie z wymaganiami. Obecnie kwota takiej urzędowej korekty nie może przekroczyć 1 tys. zł. Resort chce ją podwyższyć do 5 tys. zł.
Etap legislacyjny
Projekt założeń zmian z ordynacji podatkowej – przyjęty przez rząd